miałam gronkowca (na wiasę mówiąc zakaziłam się w szpitalu)
miałam 3 bulwy
pod nosem
na palccu
i koło ucha
stosowałam maść (sprawdzę jaką bo ją jeszcze mam)
i wyleczyłam koło miesiąca z tym, że
jeśli zarazisz się gronkowcem nigdy się z niego nie wyleczysz (tak jak z opryszczką), zaleczysz ale może się znów uaktywnić.
2 higiena!!!!!!!!
nie wiem czemu ale lekarze o tym często zapominają
zero dotykania miejsc zainfekowanych
papierowe ręczniki
zero makijażu
zero innych kremów
i dobre (zdrowe ) odżywianie (nie mam na myśli tabletek bynajmniej
Pozatym chyba za bardzo to osbie olewasz, że tak powiem (tylko nie obraź się ) , bo czy od zdrowia ważniejsze są pieniądze, właściwie masz 2 wyjścia:
-iść tam do dermatologa (moze to być tylko jedna wizyta, maści są na receptę)
-albo wócić do Polski i tu się leczyć
-albo zadzwonić do lekarki (szpitala) i spytać co masz robić
pozatym dowiedz się dokładnie co to jest ten gronkowiec
który nie występuje tylko na twarzy, więc jak zaniedbasz możesz spodziewać się go na całym ciele
i jeszcze:
czy aby to nie jest trądzik teraz a myślisz że to gronkowiec
czy stosowałaś jakieś kwasy itp w niedalekim czasie (na blizny np.)