Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - WYPOWIEDZENIE umowy zlecenie/dzieło/ o pracę - ZBIORCZY WĄTEK
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-09, 11:41   #24
ciassteczkowa
Rozeznanie
 
Avatar ciassteczkowa
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 750
Dot.: 30 dni na wypowiedzenie umowy.

Cytat:
Napisane przez elorapik Pokaż wiadomość
@ciassteczkowa
Żebyśmy się dobrze zrozumieli, nigdzie nie twierdzę, że każdy ma być np. programistą. Jeżeli tak by było to wtedy brakowałoby lekarzy, farmaceutów, nauczycieli, księgowych, sprzedawców itp.

Chodzi mi o coś innego, mianowicie o to, że wiele osób zupełnie nie myśli co będzie robiło po studiach. Więc idą na jakieś łatwe i przyjemne kierunki, na samych studiach przez 5 lat balują (wierz mi znam takich) a potem budzą się z ręką w nocniku, którą wyciągają po moje i Twoje podatki. No bo jak to, przecież to się nie godzi żeby pan magister lansu i imprezy sprzedawał frytki w makdonaldzie. To mnie irytuje, że tacy ludzie mają jeszcze czelność mówić, że im się należy.

Zdaję, sobie sprawę, że w wielu branżach nie jest słodko, ale większość takich przypadków jest na własne życzenie. Bo może warto zamiast na mierne studia przyuczyć się do zawodu, murarza, tynkarza, kafelkarza, elektryka itp.

Oczywiście, że bym poszedł do pracy za 600zł jakbym nie miał wyboru, bo zawsze lepiej jeść chleb ze smalcem w ciasnym ale własnym pokoju, niż szukać spleśniałego kawioru po śmietnikach. Poza tym, dawno temu sprzedawałem z kumplem zeszyty na bazarze i nawet bez przymusu.

Jeżeli chodzi o skopany tyłek, to podziwiam oraz życzę wytrwałości i sukcesów w przyszłości.
Zgadzam się z tobą... oczywiście że jest wiele ludzi którzy idą na studia tylko po to by mieć wyższe wykształcenie wogole nie mysląc o przyszlości i czy znajdzie pracę w swoim zawodzie... idą ślepo po wykształcenie... dla mnie jest to szkoda straconych lat...

Mnie biologia i chemia zawsze fascynowały, dlatego wybrałam farmację, bardzo cieżki kierunek... ukończyłam z bardzo dobrymi wynikami i co niestety nie ma pracy w moim mieście i w pobliskich też.... nawet po wsiach otaczających moją mieścinę nie ma pracy dla farmaceuty. Nie stać mnie na otworzenie własnej apteki, choć o tym myslałam... Ale gdybym się uparła żeby ją otworzyć to bym ją otworzyla ale tak jak napisałam los jest bezlitosny

Kiedy ja zaczęłam farmację to co chwilkę były ogłosznia o prace... a teraz niestety nic nie ma

Ludzie mi się dziwią dlaczego idę do pracy za 900zł, gdzie dojazd autem mnie kosztowal 200, do tego co miesiąc musialam cos kupić nowego do ubrania ze sklepu w którym pracowałam, bo mam chodzić do pracy tylko w ubraniach markowych i tak zostawalo mi na "życie" 500zł ale pracowałam i miałam co miesiąc do podpisania nową umowę na tych samych warunkach tak teoretycznie mogłam pracować do końca życia, chociaz pewnie w wieku 35 lat bym została zwolniona bo juz bym była za stara na ten sklep

Tak jak napisałam mi nie chodzi o likwidację takowych umów, bardziej mi chodzi o to by państwo miało jakąś ewidencję takich umów, i żeby sprawdzali dlaczego np od roku zleceniodawca zleca co miesiąc pracę na warunkach umowy o pracę
Nie jestem ekonomistą, nie jestem politykiem żeby wymyslać ustawy
ciassteczkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując