2016-11-16, 07:43
|
#650
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 664
|
Dot.: Kwas trójchlorooctowy (TCA) - wymiana doświadczeń
Cytat:
Napisane przez andzia166
witajcie,
po walce z bardzo silnym tradzikiem czas na walke z przebarwieniami i bliznami.
Byłam dzis u dermatolog (kraków), ktora polecila kwas TCA. Nie wiedząc co to jest wypytałam jej o kilka szczegółow a teraz trafiłam tutaj jednak po przeczytaniu forum nasunelo mi sie kilka pytan i pare niezgodnosci z tym co mowila pani doktor ..
pierwsza kwestia : wyczytalam ze taki zabieg trwa okolo poltorej godziny, lekarka stwierdzila ze do pol godziny. ?
druga sprawa: podobno nie wolno sie malowac, chodzi mi o podklad. Dermatolog powiedziala ze nie ma z tym problemu.
Na zabieg jestem umowiona za tydzien, i jak bylam pelna nadziei i pozytywnego nastawienia tak teraz mam coraz wiecej watpliwosci i obaw..
Boje sie takze, ze stan skory moze sie pogorszyc, skora zle zareaguje i bedzie jeszzcze gorzej
|
Zabieg w gabinecie różni się od takiego "domowego", tam jesteś zdana na osobę, która się na tym zna (a przynajmniej powinna), używa profesjonalnych kosmetyków i pewnie lepiej jest zorientowana w sprawie TCA od nas
Jak na razie zrobiłam pierwszy peeling na jednym małym przebarwieniu. O ile po żadnych kwasach nie schodziła mi skóra (nawet po glikolu 70%) to tutaj po 3 minutach skóra zaczęła się łuszczyć i szybko zeszła. Po takim "próbnym" czasie skóra po 4 dniach była już w dobrej kondycji, a dwa dni po kwaszeniu nałożyłam podkład
|
|
|