2010-09-07, 07:55
|
#12
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: wies na koncu swiata
Wiadomości: 795
|
Dot.: rozwód
Zaraz, zaraz bo sie pogubimy
Sa trzy mozliwosci:
1. Rozwod z orzekaniem o winie : Ty starasz sie o to by on byl jako winny. Do tego potrzebujesz swiadkow, dokumentow itd. Sprawa nie latwa, bo nie wiele masz a jeszcze brak Ci profesjonajnego doradztwa.
Skotek w razie powodzenia: Ty popadasz w ubostwo - on placi alimenty
2. Rozwod z orzekaniem o winie : On stara sie o Twoja "wine". Podobnie musi miec dowody. Moim skoromnym zdniem jemu moze byc latwiej sadowi udowodnic, ze nie bedzie mial z czego zyc a jeszcze jak Ci doczepi jakiegos faceta to juz sprawa przegrana. Skotek ...znasz, Ty placisz alimenty.
3. Rozwod bez orzekania o winie: ludzie sie rozchodza i nikogo nic nie obchodzi. Tak bylo w moim przypadku.
Adwokat, jesli strony sie zgodza bez orzekania winy, jest zbedny. Drogi i w zasadzie nic nie wnosi do sprawy. Nawet pozew mozesz napisac sobie sama. Jesli jednak bedzie orzkanie o winie - to niestety, najczesciej jest to walka na noze, sama w gaszczu prawniczym mozesz sobie nie poradzic.
Trudna sprawa jesli on nie bedzie gotowy do ugody poza sadem. Postaraj sie znalesc argumenty, zeby go przekonac. Oblicz koszty adwokatow, kosztow sadowych itd i podstaw mu pod nos.
|
|
|