2007-04-10, 23:28
|
#273
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: sypkie cienie Inglota
Cytat:
Napisane przez SiSleyS
Właśnie coś zauważyłam- Madlaine patrząc na Twoje zdjęcia cieni w słoiczkach wydaje sie, że masz ich więcej niż ja
Akurat jeżeli chodzi o ilość to chyba przez 5 lat ich nie zużyję, ale nie podoba mi się to, że ktoś mógł grzebać w moim słoiczku
Jeżeli chodzi o kosmetyki to jestem pedantką- muszą być nietknięte.
Bardzo nie podoba mi się wizja jakiejś baby grzebiącej w moim cieniu
Dla porównania zdjęcia poniżej.....
|
Cytat:
Napisane przez SiSleyS
Też właśnie wyczytałam o tych dwóch gramach ale jednak różnica jest dość spora....
Niby 2g ale aż tak się różnią?
Ten pierwszy z lewej to jest taki sam jaki Ty masz- 71 morski. Objętość jednak inna... hmmm...
|
Wydaję mi się, że te cienie są po prostu uklepane. Weź słoiczek do ręki wstrząśnij nim i zobacz ile masz cieni, a później zakręć i uderz nim [no tak w miarę delikatnie] w stół tak ze 2-3 razy. Możesz zabieg z uderzaniem powtórzyć [aż do rozwalenia słoiczka] i zobaczysz, że po każdym uderzeniu będzie ich jakby mniej.
Cienie sypkie mają to do siebie, że lubią się własnie uklepać, osiadać i tym samym wypełniają przestrzeń w słoiczku...
A ja szukałam sypkiego Inglota u siebie no i jeszcze nie ma. Bosze ileż to mozna czekać?!
Śliczne są te Ciebie i bardzo spodała mi się u MAD śliwka/filet, bodaj nr 33.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
|