Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Toksyczna przyjaciółka.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2006-04-24, 19:15   #29
Madzia007
Zadomowienie
 
Avatar Madzia007
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
Dot.: Toksyczna przyjaciółka.

Miałam 2 takie przyjaciółki, a może i 3 ale za długo by opowiadać
pani nr 1 w podstawówce - przyjaźniłam sie z nią i z jedną jeszcze dziewczyną(z którą przyjaźnię się do dziś). No i byłyśmy sobie tak we 3, z tym że ona była strasznie zazdrosna o nas i okropnie zaborcza. Kiedy widziała że ze sobą rozmawiamy, zaraz przyłaziła i dosłownie nas odciągała od siebie
Albo była zawsze walka kto z kim w ławce, z tym że ona ZAWSZE musiała siedzieć z którąć z nas.
Potrafiła zerwać mnie o 8 rano z łóżka z pytaniem czy wyjdę na pole.
Mogła tak przyłazić z 5 razy dziennie. Była strasznie drażliwa na swoim punkcie, pamiętam jak kiedyś pokazałam jej w podręczniku do polskiego jakieś śmieszne zwierzę i powiedziałam "To Ty", bo moim zdaniem to było zabawne i chodziło o to, żeby odbiła piłeczkę i też coś wynalazła o mnie, tak jak to robiłam z tą drugą koleżanką, a ona nie, tylko foch o ścianę i obrażona na cały tydzień
Na urodziny dawała nam używane rzeczy ze swojego domu
Praktycznie przez nią ta druga koleżanka wpadła pod samochód
Nie można było mnieć w domu wolnej chwili dla siebie bo zaraz przychodziła.
Strasznie czułyśmy się osaczone przez nią do tego stopnia, że kiedys w sobotę wcześnie rano (żeby nie zdążyła przyjść) zerwałyśmy się i pojechałyśmy nad rzekę żeby odetchnąć trochę od niej, to i tak jakoś się dowiedziała gdzie jesteśmy i przyjechała na rowerze co siły. W 6 klasie obraziła się na nas i od tej pory mamy spokój.

2 koleżanka już w gimnazjum, ta sama historia, kolegowałyśmy się we 3 z tym że ta wredna małpa zaczęła mnie obgadywać przed tą 2 koleżanką, żeby mnie wykluczyć z tej trójki. Nie wyszło jej to, bo ze mną się nie zadziera W efekcie sama wywaliłam ją z naszej trójcy

3 koleżanka też w gimnazjum, tym razem kolegowałam się tylko z nią.
W sumie nie winię jej za bardzo, bo ona ma taki charakter że jest nauczona każdym się posługiwać i chociaż starałam się jej nie dawać to i tak wykorzystywała to że jestem słabsza od niej, jak czegoś nie chciałam np pójść z nią gdzieś itp to zaraz się obrażała....


Teraz przyjaźnię się z 2 koleżankami - jedna z nich to ta z którą pojechałyśmy nad rzekę jeszcze z podstawówki, a druga to też dziewczyna którą znałam od zawsze i lubiłam.
I jak na razie jest ok
__________________
A najbardziej mnie wkurza jak są trzy mleka na raz otwarte
Madzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując