2012-01-11, 19:37
|
#1418
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 236
|
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Cz. XVII
Cytat:
Napisane przez _eNchaNted_
c
też tak myślę, pewnie jakaś zazdrośnica
to kiedy w końcu farbujesz? w tym tygodniu jeszcze?
|
Nie wiem Nie mam czasu wogóle
Ale mam znak że już trzeba - TŻ zauwazył
Cytat:
Napisane przez asia_102
Kochane, póki pamiętam, czy możecie mi polecić (lub Wasi tż) jakąś naprawdę dobrą nawigację do samochodu? Proszę proszę
|
My mamy TomToma
Cytat:
Napisane przez blond bunny
|
Przepiękne są
Cytat:
Napisane przez blond bunny
dzieki adzi
oj juz po pogrzebie to zycie wraca do normy.
najgorzej ze sie z tesciowka poklocilam tak, ze mnie wczoraj chciala z domu wyrzucic- po pogrzebie byly mega jazdy ale tz wyszedl za mna i chyba zerwie kontakt z matka, bo inaczej sie rozstaniemy...
w kazdym razie ja tam juz wiecej nie pojade poki ona bedzie a tz samego nie puszcze bo mu wode z mozgu znow zrobi
klopoty gonia klopoty...
do tego sie rozchorowalam- jakas grypa mnie zlamala
a pazury robia mega wrazenie- nosze je dopiero kilka dni a ciagle mnie obcy ludzie lapia za dlonie i sa zadziwieni
tu w lbn nikt szpicow nie nosi- albo prawie nikt i ludzie sa w mega szoku.
na foto zdaja sie krotsze, w realu sa mega dlugie- koncowka rowna dlugosci mojego lozyska
|
Co za kretynka Dobrze, że TŻ nie jest tak bardzo pod jej wpływem..
A pazury to szpice? Mi one bardziej wyglądają na wydłużone migdały Bo szpice to bardziej w trójkąt idą, przynajmniej mnie tak uczyli, ale moge sie mylic
Cytat:
Napisane przez blond bunny
wiem adzi... ja i tz wczoraj przezylismy szok doslownie, myslalam ze ta kobieta mnie pobije
pieknie sie przekonalismy ze jest hipokrytka, schizofreniczka, wariatka i do tego zaklamana do szpiku kosci
wszelkie fakty z zycia naszego przeinaczala, wymyslala jakies niestworzone historie i jeszcze mnie i moja rodzine obrazila...
dlatego nigdy wiecej- ale nie wiem jak to sie dalej potoczy- w kazdym razie jestem gotowa zrezygnowac z tz jesli zechce miec z nia kontakt- trudno. ja tez jestem wazna- nie bede cale zycie sie meczyc... i nie zamierzam byc cale zycie ta druga- poki co wygralam, jestem ta pierwsza, jedyna... ale tz jest maminsynkiem i nie mam zludzen- ze dalej roznie moze byc.
ps. obarczyla mnie o rozpad rodziny, o buntowanie wszystkich wokol i do tego ze zabijam tz ze sie musi mna opiekowac niby
|
Rece opadają na tą kobiete
Kurcze, musze sie za prace zabrać, obiecałam sobie że do polowy lutego większość skończe
|
|
|