Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - guz na psim grzbiecie
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-07-07, 17:43   #17
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: guz na psim grzbiecie

Cytat:
Napisane przez Agnes1990 Pokaż wiadomość
Poszłam dziś z moją Sophie do weterynarza. Nie mogłam wysiedzieć.
Trzech lekarzy ją obległo Po zbadaniu guzka przez ' dotyk ' Pan doktor powiedział, że może to być wynik szczepienia, może to być uczulenie lub początek nowotworu. Tzn. nic, czego bym nie wiedziała mi nie powiedział. Przepisał maść na stan zapalny skóry. Zgolił w okolicy guzka sierść. Mam go obserwować nadal. Jeżeli w ciągu 7 dni się nie zmniejszy, albo zrobi się większy, to konieczny będzie zabieg zanim guzek zezłośliwieje
Albo,albo,albo...

Mój Majlo miał taką banię w okolicach nasady ogona, tzn. parę cm nad ogonem. Nie interesował się tym, przy lekkim dotykaniu patrzył tylko zdziwiony. Nie wykazywał żadnego lęku ani, że go to boli. Ale to rosło i pojechałam do weta. Wet tak chodzi, pyta od kiedy to ma i... nacisnął. Wypłynęła krew, ropa, kaszak i cholera wie co jeszcze. Majlo ani nie pisnął ani nic. A ja... Pierwszy raz poczułam, czego doświadcza człowiek mdlejący, tracący przytomność Zrobiło mi się słabo
Najlepszy był wet: nacisnął to, wszystko wypłynęło , on wzruszył ramionami i oświadcza:
-Kaszak.

Ja takie oczy i sobie myślę: no, ale co to ten kaszak

Pytam, czy to groźne , skąd się bierze itd.

Wet powiedział, że to nic groźnego, może być spowodowane zapaleniem mieszka włosowego. Groźne nie jest, defekt urody, ale do usunięcia tylko operacyjnie...

Na razie od czasu do czasu czyszczę mu sama, od czasu do czasu, jak robi sie za twardy, to wet mu czyści. Jak pójdę teraz do pracy, to chyba zdecyduję się na wycięcie tego, bo torebka ciągle się odnawia, a jak to jest za duże to pęka, leje się krew i ropa, i pachnie niezbyt przyjemnie Najgorzej teraz latem, upały itd...

A nie może zrobić jakichś badań? Bo ciapać tak maściami...

Trzymam , żeby to nie było nic poważnego.

Edytowane przez Nimfa20
Czas edycji: 2011-07-09 o 21:10
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując