[ridja devojka]

Napisane przez Korah

Mam 4 różne kostki Lush i musze przyznać, że spisują się zupelnie średnio na moich wlosach, czuć niestety drażniacą moc SLS, wlosy mam bardziej wysuszone niż po innych szamponach, choć niewątpliwie kosteczki mają kilka zalet, np mniej mi po nich wlosy wypadają i mniej się przetluszczają. Obawiam się jednak, że bez odżywiania zrobilyby mi siano na glowie.

No tak, mają SLS, ale poza tym prawie same fantastyczne składniki. Co do wysuszania i odżywiania - bez odżywki ani rusz Nie wyobrażam sobie tak po prostu nie używać odżywki, ale testując pierwszy raz pierwszy szampon Lush (Godiva) nie użyłam po ni odżywki, żeby sprawdzić jak działa sam szampon. I nie było źle. (Godiva to niby szampon + odżywka, są tam takie kawałeczki).
Bez odżywania wszystko mi robi siano