Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-09-01, 14:25   #1464
Dau
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 506
Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
ojej, bez przesady! ja tu nikogo strofować i poprawiać nie mam zamiaru, od tego mamy już inne wizażanki ja tylko mogę napisać to, co gdzieś wyczytałam i co doświadczyłam na własnej skórze (tak dosłownie ).
co do kwasów to też wiem tyle, że złuszczają. z tym że zależnie od stężenia i rodzaju - bardziej lub mniej. i - jak wyczytałam - stosując non stop kwasy AHA, naskórek po pewnym czasie się uodparnia i zgrubia. tak jak efekt jojo w diecie - organizm się przestawia na mniej kalorii i potem, jak dostanie jeść, to robi sobie zapasy. nasza skóra się też nastawia na to, że będzie złuszczana i może się na to przygotować. nie wiem, po jakim czasie taki efekt występuje... może to bardziej chodzi o te hardcore'owe peelingi kwasami? BHA podobno takich uodpornień nie powoduje...
a co do filtrów przy kwasach, to tej kwestii jeszcze nie wyjaśniłam. paniczne wizażanki odsyłają mnie do artykułów, w których działanie fotouczulające kwasów wygląda troszkę inaczej, niż one opisują... ("twój wybór, ale jak po 40tce wyjdą ci plamy, to wspomnisz moje słowa!" - no, może z leksza przesadziłam ale sens podobny). pozwolę sobie zacytować artykuł:

Istnieją takie substancje chemiczne zawarte np. w kosmetykach oraz leki lub zioła, które same w sobie nie posiadają żadnych właściwości, które by mogły niekorzystnie oddziaływać na skórę, jednak pod wpływem promieniowania UV powodują niekorzystne reakcje skórne. Są to właśnie tzw. reakcje fotouczulające, które przejawiają się stanami zapalnymi skóry, jej zwiększoną wrażliwością, zaczerwieniem, może też pojawić się wysypka alergiczna lub przebarwienia skóry. Za te reakcje jest głównie odpowiedzialne promieniowanie UVA, dlatego tak ważne jest by osoby biorące leki fotouczulające zwracały uwagę czy ich kremy ochronne zawierają także skuteczną ochronę anty-UVA. Reakcje fotouczulające dzielą się na dwa typy: reakcje fototoksyczne i fotoalergiczne. Reakcje fototoksyczne są najczęściej spotykane. (...) Reakcje te są widoczne dość szybko (halo? gdzie tu mowa o plamach po 40tce??? - moja przypowiedź ) i zwykle ich objawy są podobne do oparzenia słonecznego czyli ma miejsce zaczerwienie, pieczenie skóry. Objawy te zwykle tak jak rumień słoneczny mijają po około tygodniu. W niektórych przypadkach mogą wystąpić przebarwienia skóry, w miejscach gdzie została nałożona jedna z substancji fotouczulających, tak jest np. w przypadku substancji zapachowych. Dlatego idąc na plaże lepiej nie stosować perfum lub wód toaletowych. Reakcje te są powodowane głównie przez promienie UVA i częściowo UVB. Zastosowanie substancji fotouczulających zwiększa ryzyko pojawienia się podrażnień skóry, ale oczywiście możliwe jest także, że akurat nie dojdzie do reakcji fotouczulającej i nie pojawią się niekorzystne objawy. Reakcje fotoalergiczne różnią się tym, że w ich powstawaniu uczestniczy układ odpornościowy (immunologiczny) i zwykle ich efekty pojawiają się z opóźnieniem czyli na przykład dopiero podczas powtórnej ekspozycji na słońce. Są powodowane jedynie poprzez substancje kontaktujące się bezpośrednio ze skórą, objawiają się zwykle wysypką alergiczną. Zdarzają się rzadziej i są za nie odpowiedzialne jedynie promienie UVA. (tutaj znów nie ma nic o plamach po 40tce...)

koniec cytatu to z artykułu pani Kwiatkowskiej http://www.wizaz.pl/basia_opalanie_uva_uvb.php

teraz moje zdanie na temat kwasy+filtry. właśnie przez to, że kwasy lekko lub bardziej złuszczają, to jakaś tam bariera skóry jest naruszona i lepiej przed promyczkami ją chronić. oczywiście jak zwykle wszystkiemu winne głównie promienie UVA, więc jak już się maltretujemy filtrami, to takimi z porządnym PPD (ten SPF to filtry UVB, one powodują poparzenia słoneczne, zaczerwienienia, więc łatwo się zorientować, jeśli się przesadzi z kontaktem z UVB; w małych ilościach UVB jest jednak potrzebne, chodzi o witaminę D i trening dla skóry. ale to podobno do 15 min dziennie wystarczy). mało które firmy jednak podają filtr UVA... ale taki LRP hydraphase XL ma SPF 15 i PPD 12 - to bardzo dużo, bo i często kremy z SPF 30 tyle PPD nie mają. myślę więc, że na zwyczajny dzień, przejście z domu do pracy/szkoły - styknie powinno to chronić nas przed niechcianymi reakcjami skóry typu nagłe przebarwienia. na większe wyjścia na słońce można się bawić w większe filtry (jutro idę w góry, będzie SPF 40+PPD 19 na całe ciałko).
a te plamy po 40tce mogą się pojawić i bez kwasów. dlatego jakaś tam ochrona i umiar ze słońcem jest ważna. aha, i jeszcze raz wspomnę... dlaczego czekamy z kwasami do jesieni/zimy, jeśli pani Kwiatkowska pisze, że promieniowanie UVA jest tak samo silne przez cały rok? czy ktoś mi to, do cholerci, w końcu wyjaśni???

ufffffffff...............
jak przytoczylam te prady o promieniowaniu jednemu fizykowi, to potem wstydzilam sie, ze wogole otwieralam usta
Dau jest offline Zgłoś do moderatora