[finan]

Napisane przez ktmk

Tak właśnie było u mnie- mam 21 lat, a pierwszy siwy włos ujrzałam w 5 klasie podstawówki. Teraz jest ich na tyle dużo, że farbowanie jest dla mnie konieczną koniecznością W rodzinie większość osób zaczęła siwieć przedwcześnie, jednak odbywało się to po ok. 25 roku życia. Myślicie, że mam na tyle zmutowane geny i to jest przyczyną, czy można zbadać jakoś włos pod względem przyczyny przedwczesnego siwienia? Morfologię mam w porządku, tarczycę badałam dawno, ale już kilka lat po siwieniu, też była w porządku. Męczy mnie już farbowanie co 3 tygodnie, w sumie powinnam nawet co 2, bo mam ciemne włosy i najmniejsza część milimetra siwych włosów odznacza się. Przez drogeryjne farby lecą mi włosy, ogólnie są przesuszone. Tak bardzo chciałabym nie musieć ich farbować szkoda mi pieniędzy na co 3 tygodniowe wizyty u fryzjera, nie stać mnie na to

Witaj,
Ja przestałam już chodzić do fryzjera, żeby farbować. Robię to w domu wtedy kiedy uznam za stosowne, najczęściej co 4 tygodnie.
Wiele lat temu skorzystałam z pomocy wizażystki w zakresie doboru koloru farby i teraz jest ok.
Nawet od jakiegoś czasu farbuję tylko odrosty (ok. 20 minut), i zrobił się efekt naturalnych włosów. Całkiem nie zamierzenie
No i po każdym myciu używam odżywki, żeby nie były suche.