Dot.: Moja,,Robótkolandia,,.
skadś znam te kiwanie w salonach ślubnych
jak ja sobie przypomne że uszycie całej sukni slubnej, zarządałam zapłaty umówionej 100 zł na co mi klientak jeszcze przyniosła ponad 200 kwiatów gipiurowych i kazała ręcznie naszywać ( byłam w 8 mies ciąży) i policzyłam jej za to 20 zl to na mnie morde wydarła że zdzieram, ze jestem oszustką itd itp
a chciałam byc dobra i nie brac od niej dużo ( za kiecke ślubna 120 zł ????????????) bo jej ojciec chorował na raka i ciezko z kasą mieli no i miałam
nie rób komus dobrze nie bedzie ci źle
swoja droga ta sama dziewczyna była u mnie 2 mies temu i powiedziała mi ze sobie mały interesik otwarła i jak chce to sobi emoge u niej zamówić pościel na nietypowy wymiar
pytam a jaka to
no no 200x220
no kochana to typówka i to typowka juz od ponad 10 lat a ceny jak sie okazało kosmiczne
niech mnie w zadek ugryzie, na mnie morde otwarła a teraz ja mam u niej zamawiac?? a co ja maszyny nie mam ??
ale góra kiecki Danusiu super, co prawda jesli Młoda wyjdzie dokładnie w takim dole kiecki jak na projekcie to................ no pieruńsko odważna, ale są i tacy
|