[AnoIi]

Rzodkiewkę nabyłam. W końcu, ale i tak miałam kupić serum do włosów, dołożyłam płatki i akurat warzywko wpadło.
Pingwinku, dziewczyny Dziękuję za info
Miałam napisać rano ale wizaż nie latał
Generalnie to już mój kolejny zakup rzeczy po wypróbowaniu miniatury/próbki, więc ich polityka się sprawdza
Nadrobiłam trochę i pobawię się w archeologa

Napisane przez tomama

Nie zauważyłam, że mi się fotka nie dołączyła
Powinnam już chyba iść spać

Niech się fajnie sprawdzą

Napisane przez Miskaa78

Tez siedzę w pracy.
Do 18

Chciałam Ci życzyć miłego dnia w pracy, ale zaraz kończysz
Ja też dziś w pracy byłam i nawet mega dużo roboty zrobiłam. Do tego ogromne zakupy i nawet w kościele z młodym byłam A teraz mam kawkę i wizaż

Napisane przez amyz

moj tż wtaje o 5:15 do pracy i kot się nauczył że o tej godzinie wlazi mi do łózka (ja wstaję 15 miut później ). Dziś tż ma wolne a ja stwierdziłam ze spóźnię się do pracy i miałam plan pospać do 6. Od 5:15 było takie wycie pod drzwiami że się nie dało darł się jakby go ze skóry obdzierali ehhhhhh. I ja się pytam: skąd on wie że jest 5:15?? co najlepsze w sobote i niedzielę wie że nie wstajemy tak wcześnie i się nie wydziera. Ale dzisiaj na to nie wpadł

Słodziak. Wewnętrzny zegar ma porządny nie ma co. Jak będzie globalna awaria elektroniki to ustawimy na nowo zegarki wg twojego kocurka

Napisane przez Miskaa78

Chyba nie kupię
Pomadke później na allegro kupie czy co
essss

Nie wiem, czy będę ją chciała. Zastanowię się jeszcze, najwyżej się na coś wymienimy
Nie kupujemy od handlar

Napisane przez pingwintastas

Wątpię, że dadzą taką rzodkiew, bo te kosmetyki kosztują grosze Prędzej te maski Peter Thomas Roth...

Burberry mogłoby być i origins. Albo różne marki w jednym warzywku. Taki sephorowy mix vol. 1

Napisane przez Nikkolaa

Ten Sisley to była porażka

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------



Mi też się takie rzeczy zdarzają


Kto sprząta, kto gotuje?

Ja mam posprzątane. A gotuję i piekę dopiero jutro

Napisane przez amyz

masakra a propo kierowniczek: dzwoniła do mnie przed chwilą koleżanka. Kierowniczka zwołała im zebranie (w sumie 4 dziewczyny tam pracują) i kazała im przygotowac harmonogram zachodzenia w ciążę ponieważ nie może nastąpić sytuacja że dwie lub nie daj bożenko trzy na raz będą w ciąży lub na macierzyńskim i koleżanka mnie pyta o radę czy moim zdaniem powinna się zapisac jako pierwsza i mieć z głowy czy poczekać te 4 lata aż przyjdzie jej kolej (śmiech przez łzy...)

To się nadaje do inspekcji pracy. Nie można tak!
I czemu mnie nie dziwi, że to kobieta kobiecie takie coś wymyśla