Nie wiem jak mi się to udało w sobotę, ale w przypadkowym sklepie z kosmetykami znalazłam Loreal Efassor
Kupiłam do niego oxydant 6% i zaraz biorę się do roboty, oby chociaż zeszło mi do czerwieni i oby tak nie śmierdziało jak Elgon, bo już minął ponad tydzień, myłam włosy 3 razy, a nadal smród jest nie do wytrzymania
*************
......
No to narobiłam, nakładałam to cudo stopniowo, przez ok 10 minut, na koniec nałożyłam tak na cm od skóry głowy i tu popełniłam błąd
Mój naturalny odrost sięgał jakieś 3 cm od skóry, potem 3 cm włosów farbowanych szampo do 24 myć na ciemny brąz, a reszta czarna Palette. No i u góry tam gdzie miałam naturalny i szamponowy kolor mam teraz złoto, kurczakowy blond, a reszty nie ruszyło, no może bardzo delikatnie i są ciemno-brązowo-bordowe
Nie mam pojęcia co robić, chyba pozostaje mi kupić jakiś zwykły rozjaśniacz w drogerii i nałożyć na to coś