[justytutka]

dziewczyny ratujcie! czy to możliwe, żebym wypłukała sobie całą keratynę z włosów? opowiem po kolei

1. pod koniec lipca zrobiłam keratynowe prostowanie włosów w salonie JLD. był to mój pierwszy taki zabieg, włosy wyglądały cudownie, były sypkie, gładkie, prześliczne
2. przez cały czas dbałam o włosy, używałam tylko szamponu i odżywki ALFAPARF LISSE DESIGN, wszystko było ok
3. po ok 4 tygodniach wpadłam na głupi pomysł zmiany koloru na krótki czas. Umyłam włosy szamponetką Delia no. 1 i zadowolona czekałam na efekt. W międzyczasie przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić skład a tam..

Aqua, Hydroxyethylcellulose, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide MIPA, Sodium Cocoamphoacetate, HC Blue No.2, Coco-Glucoside, Dicapryl Ether, Lauryth Alcohol, Polyquaternium-7, Caprylic/Capric Trigliceride, Sodium Acrylates Cocopolymer, Propylene Glycol, Tropaeolum Majus Extract, Fucus Vesiculosus Extract, Chamomilla Recutita Extract, Honey Extract, Cinchona Succirubra Extract, Aminomethyl Propanol, Disodium EDTA, Sodium Erythorbate, Parfum, Linalool, Limonene, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Butylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, HC Yellow No.4, HC Yellow No.2, N,N`Bis(2-Hydroxyethyl)-2-Nitro-p-Phenylenediamine, HC Red No.3.

Spanikowałam! Jednak po spłukaniu włosy nadal wyglądały pięknie, były sypkie, nie wyglądały jakby SLS wyrządził im żadnej krzywdy. Uznałam, że wszystko będzie ok i wyjechała na kilka dni. Przez cały czas wyjazdu włosy wyglądały przepięknie.

4. po powrocie nałożyłam maskę Ziaja, Intensywna Pielęgnacja Włosów, Maska do włosów `Intensywne wygładzanie` (Skład: Aqua, Cetearyl Alocohol*, Cetrimonium Chloride, Dimethicone, Behentrimonium Chloride, Isopropyl Myristate*, Heliantus Annuus Seed Oil*, Panthenol, Polyquaternium-10, Hydrolized Sil, Sodium Benzoate*, Parfum, Linalool, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Buthylphenyl Methylpropional, Limonene, Eugenol, Citric Acid*) do której dodałam kilka kropli hydrolizowanej keratyny. I tutaj zaczęła się tragedia. Po umyciu włosy zrobiły się szorstkie, matowe, kręcone, jakby nigdy nie było zabiegu.

5. Nałożyłam na noc olejek migdałowy, żeby je trochę nawilżyć. Po zmyciu oleju było minimalnie lepiej, ale nadal nie jest to efekt po prostowaniu keratynowym.

Gdzie popełniłam błąd? Czy ta szamponetka mogła totalnie wypłukać keratynę? Czy może przeproteinowałam włosy? Pomóżcie proszę