Na Rydzowej jest. Na Plantowej miało dzisiaj być a nie było (dużo nierozpakowanych pojemników z dostawą jeszcze)...
Po dzisiejszej akcji w Naturze w GŁ na razie więcej tam zakupów nie zrobię przez jakiś czas (może jak wstawią 2 szafę to się zastanowię)...
Zadzwoniłam po 10:00 z zapytaniem:
(...)
JA: 'Czy jest nowa kolekcja limitowana z firmy Essence Crazy about Color?'
DN: 'Chodzi pani o tą letnią?'
JA: 'Tak /myśląc, że nie do końca tak/'
DN: 'Dzisiaj była dostawa /dostawy mają w poniedziałki i czwartki/ i koleżanka rozpakowuje, więc będzie'
JA: 'Więc kiedy można przyjść?'
DN: 'Już można'
(...)
Byłam jakoś przed 12:00, kieruję się na szafę i co widzę..?
CaH Obok stała pani, która uzupełniała szafę, więc się jej pytam o CaC a co ta jędza (inaczej nie potrafię jej nazwać) na to? 'Pewnie jest, ale nie wiem czy zdążę dzisiaj rozpakować', więc mówię jej, że dzwoniłam wcześniej i powiedziano mi, że można przyjść a ta 'Nawet jak jest, to nie jest wprowadzone jeszcze do systemu', ugryzłam się w język, żeby nie wybuchnąć i sobie poszłam.
Po zajęciach, które skończyłam wcześniej, pojechałam na Teofilów i dopiero na Rydzowej moim oczom ukazało się CaC.
Wzięłam paseczki (jako druga, byłam koło 15:00), zastanawiałam się jeszcze na podwójnymi cieniami tymi zielono-różowymi, ale zrezygnowałam, choć ładne, bo ostatnio zaszalałam w tym temacie
Dodatkowo z wyprzedaży wzięłam stempelek gwiazdkowy z CaH za 3,49
Sporo było róży z CaH w cenie bodajże 6,99