[kalia81]

Dzisiaj chciałam napisać o wspomnieniach.
Mam wile wspomnień z dzieciństwa, w większości są one bardzo miłe i z sentymentem wracam do tamtych chwil.
Najstarsze moje wspomnienie dotyczy dziadków, z którymi mieszkałam razem z mamą. Dziadek zawsze spokojny i opanowany a babcia "strasząca" mnie ścierką a mama... jedno ze starszych wspomnień dotyczy chwili kiedy czekałam na powrót mojej mamy ze spotkania. Byłam kilkuletnim dzieckiem i mama obiecała mi, że wróci najpóźniej do którejś godziny ( teraz nie pamiętam dokładnie) wyglądałam przez okno i czekałam, mama się spóźniła, pamiętam to jak dziś, że wtedy pierwszy raz obraziłam się na mamę. Kolejne wspomnienie dotyczy powrotu ze szkolnej wycieczki w podstawówce. Był to pierwszy kilkudniowy wyjazd i pierwsza rozłąka z mamą. Wiem, że wyjazd był udany ale w drodze powrotnej czekałam tylko na moment kiedy spotkam się z moją mamą i jej o wszystkim opowiem. W drodze powrotnej moja mam była tak zasłuchana w moje opowieści, że zajechała drogę innemu kierowcy, który okazał się policjantem... na szczęście skończyło się tylko na słownym pouczeniu.
Późniejsze wspomnienia związane z moją mamą łączy ten sam element... na moją mamę zawsze mogłam liczyć, wiedziałam, że zawsze mi pomoże i to się nie zmieniło do dziś