[Aredhel125]

Napisane przez zapaałka

Odpowiedź można sobie bardzo szybko wygooglować. Chociażby z forum femineus pl: "Kremy z filtrem nie działają tak samo dobrze przez cały czas, gdy przebywają na skórze (patrz: fotostabilność). Z upływem czasu ochrona słabnie. Korzystnie jest więc reaplikować krem z filtrem co pewien czas. Częstotliwość reaplikacji zależy od warunków w jakich się przebywa. Gdy nasłonecznienie jest duże i przebywa się długo na zewnątrz - krem z filtrem najbezpieczniej jest reaplikować co 2 godziny, na co dzień (o ile jest to możliwe) - raz w połowie dnia."

Ja nie jestem w stanie w pracy na makijaż nakładać jeszcze warstwy kremu, to jest niewykonalne, szczególnie, że często do domu wracam dopiero wieczorem.

Napisane przez _Avnel

w kremie masz pewnie mieszankę filtrów fizycznych i chemicznych - chemiczne działają inaczej niz fizyczne, nawet jak nie bedziesz dotykala twarzy to filtry chemiczne tracą swoją moc wraz z upływem godzin oraz podczas kontaktu z promieniami słonecznymi.
fizyczne wydają sie byc pod tym względem trwalsze, jednak chciałam sie jeszcze upewnic i dlatego zadalam pytanie tutaj, bo nie wiem czy sam fakt pozostawania ich na skórze w nienaruszonym stanie przez cały dzień równa się takiej samej ochronie w ciągu całego dnia.
w każdym razie dla kondycji cery lepsze są filtry fizyczne, nie powodują podrażnień, nie rozgrzewają skóry, nie zapychają
odradzam ci kupno podkładu z Revlon, jak i każdego innego sztucznego drogeryjnego mazidła, szczególnie, że masz cerę trądzikową i wrażliwą. polecam za to podkłady mineralne, w 100% naturalne, które nie zapychają skóry i nie zawierają podejrzewanych o szkodliwość dla naszego zdrowia składników

ja już cerę trądzikową mam ponad 10 lat i absolutnie podkładów mineralnych. Testowałam, sprawdzała i tylko normalne fluidy drogeryjne mogą zapewnić mi jako taki wygląd. Po mineralnych nie powiem co miałam na twarzy. Revlon Colorstay stosuje raz na 2 tygodnie mniej więcej jak wyjeżdżam na cały dzień i nic mi się nie stało, jednak codziennie bym sie nie odważyła go stosować. Dlatego chciałam spróbować jego lżejsza wersję Nearly Naked z filtrem.
Poza tym na co dzień używam niewielkiej ilości podkładu z Bourjois i pudru ryżowego, więc twarzy sobie nie maltretuję.