[panto]

Witam! zmagam sie z dermatoza juz prawie 3 miesiace.. na poczatku zmiany mialam tylko na brodzie i wygladaly jak alergia.. stosowalam Protopic, wszystko ladnie zeszlo, ale po tyg wrocilo ze zwiekszona sila.. pozniej mialam Elocom- rowniez zniknelo i po kilku dniach wrocilo.. Pozniej mialam Metronidazol - bylo tylko po nim gorzej, wieksze zaczerwienienie.. Nastepnie zmiany pojawily sie pod nosem i utworzyly taki okrag wokol ust.. Teraz od kilku dni stosuje Zineryt, jest znaczna poprawa, jest to antybiotyk, ale stosuje sie go min 2 miesiace.. Przemywam twarz 2 razy dziennie zimna woda(ostatnio mineralna) bez zadnych detergentow tylko czysta woda, nie stosuje zadnych masci - podobno tluste masci moga pogorszyc sprawe tak jak i sterydy czy protopic, tam gdzie nie mam zmian stosuje Physiogel krem(bardzo delikatny hipoalergiczny krem) nie robie makijazu.. U mnie prawdopodobnie przyczyna byla nadmierna dbalosc o zeby.. stosowalam pasty w duzych ilosciach i czesto, plukanki, zele... i stad tak podrazniona skora.. teraz mam paste bez fluoru, uzywam w malych ilosciach, a czasami myje tylko sama szczoteczka.. trzeba tez uwazac na nadmierne naslonecznienie czy wiatr.. do ciala stosuje bardzo delikatne kosmetyki w malych ilosciach, ostatnio kupilam tez proszek do prania hipoalergiczny(dla dzieci) by nie podrazniac skory ubraniami.. podobno trzeba tutaj uzbroic sie w cierpliwosc i pozytywne nastawienie