2005-09-27, 06:39
|
#13
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: b-stok
Wiadomości: 906
|
Dot.: Ślubne wpadki
aha i jeszcze - kiedy dojechsalismy na miejsce (jechalismy dorozka, a wesele mielismy na swiezym powietrzu) , kon z radosci zarzal i centralnie zrobil kupe, naszczescie malo kto zauwazyl, a pan szybciutko posprzatal . pozatym konik spisal sie dzielnie - zachowal spokoj niesamowity wobec wszystkich przejezdzajaco- trabiaco-pozdrawiajacych nas klaksonami kierowcow, a bylo ich hoho
|
|
|