Dot.: Hydrolaty (BU)
Ja mam nerolowy. Zapach nie podchodzi mi specjalnie, ale i tak jest dość przyjemny w użyciu. W porównaniu do sklepowych nie zapycha, nie wysusza, nie ma pieczenia. Przelalam go do buteleczki z atomizerem i spryskuję nim twarz po użyciu olejku do mycia bezzapachowego a potem przecieram wacikiem. Twarz jest nawilżona i skóra jest taka przyjemna. Jakiś spektakularnych efektów nie widzę, ale używam go jako tonik, za wiele po nim nie oczekuję. Napewno jest przyjemny i raczej do sklepowych toników już nie wrócę.
|