2010-08-12, 14:52
|
#2885
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: wwa
Wiadomości: 726
|
Dot.: Patenty na bycie NAJ - cz. II
pogorszyło mi się samopoczucie, z czasem czułam osłabienie, któregoś dnia po prostu stwierdziłam, że koniec z tym, bo coś złego mi się stanie, i wróciłam do jedzenia mięsa, ponoć wegetarianizm nie jest dla wszystkich i ja się z tym zgadzam, czuję się typowym mięsożercą, z tym że kiedy jem mięsko, to jest np. pierś z kurczka plus fura warzyw, nie jadam razem ziemniaków, ryżu i tym podobnych ale z tamtego okresu pozostało mi przyzwyczajenie do oliwy z oliwek, soku pomidorowego w nieprzyzwoitych ilościach, (ponoć też dobrze robi na skórę) i chrupania suszonych moreli ale bez mięsa teraz nie dałabym rady normalnie funkcjonować..
a jeśli mogę spytać, jaka jest Twoja motywacja do przejścia na wegetarianizm?
|
|
|