Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czerwone Włosy [Farby / Pielęgnacja]
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2011-11-15, 22:16   #1449
sonea8
Rozeznanie
 
Avatar sonea8
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 763
Dot.: Czerwone Włosy [Farby / Pielęgnacja]

No i za moment nastanie ta wiekopomna chwila, kiedy złapię za swoją farbę w celu zlikwidowania odrostów i powrotu rubinu na caaaaałe 4 mycia głowy... bo potem, rzecz jasna, będę płowa.

Pierwszy raz kupiłam farbę na allegro, z tego samego sklepu wzięłam też oksydant 6% w wersji 'na jeden raz'. Okazał się odlewką w poręcznej buteleczce, ale bez etykietek ani nic... cholera, a jak to nie 6%? A jak się pomylili? Jasne, że przesadzam, bo sklep wygląda na poważny i w sumie czemu mieli by się pomylić, realizując zamówienie zapisane czarno na białym, ale strach jest... no, najwyżej mi się włosy spalą

Ale ja w sumie o czym innym. Kupiłam dwie tubki swojego Soreda w celu wykonania domowej prepigmentacji, czyli farba + ciepła woda 1:1 tuz przed nałożeniem mieszanki z utleniaczem. Pytanie mam: czy któraś z Was się w to bawiła? Jakieś rady?
Ja już mdleje na myśl, że będzie jedna wielka rzeźnia w łazience - bo jak zacznie mi cholerstwo chlapać i kapać z włosów na wszystkie strony, to powstanie wystrój jak z horroru klasy B. Nie będę tego robić sama, sis wkroczy do akcji, ale nie mam kompletnie pomysłu, jak do sprawy podejść od strony technicznej... poza może rozpaczliwą wizją siebie, siostry i łazienki owiniętych w worki foliowe ;/ Taka paćka wody i farby będzie spływać z włosów, nie ma bata. A nakładanie na to porcji właściwej mieszanki koloryzującej będzie męką, bo jak rozpoznać, które pasmo jest całe pokryte, a które nie, podczas gdy wszystko radośnie spływa po wszystkim i wszędzie?
...chyba sobie daruję tę zabawę - chyba, że któraś z Was ma jakiś patent

Edytowane przez sonea8
Czas edycji: 2011-11-15 o 22:19
sonea8 jest offline Zgłoś do moderatora