Dot.: Peeling migdałowy i inne peelingi kwasowe - wymiana doświadczeń. ZBIORCZY
witam ponownie
macie moze jakies pomysły na wzmocnienie lub a sprawienie ze kwas bedzie działał głęciej. ja go stosuje na plecy juz w masakrycznych ilosciach i stęzeniach by spłycic blizny (i chyba cos tam idzie powoli).
jak narazie robie tak:
poniedziałek - nakładam kwas 50% na spirytusie i wodzie destylowanej. jak wyschnie i przestanie piec znów przecieram spierytusem zeby popiekło (ze 2-3razy) i zostawiam na noc.
wtorek - powtarzam kwas ale troche słabyszy 40-45% na wodzie i spirytusie. tak samo przecieram i zostawiam na noc.
sroda - miejscami nakładam 45% (tam gdzie słabo złapało) i zmywam po paru godzinach.
czwartek - nawilżanie.
piątek - skóra schodzi.
sobota - skóra schodzi.
niedziela...sie zobaczy...ale pewnie tez skóra bedzie schodzic
|