Dot.: Essence cz. VII
Ja rozumiem że biedne są te zwierzątka chodowane na jedzenie... żal mi ich strasznie(to co sie z nimi robi i w jakich warunkach trzyma :/) ale z drugiej strony... od ewolucji dostałam kły i jak już mam to nie będą się marnować :P takie prawa natury... :P
Ja też nie kupuje produktów jak się dowiem że jest w nich koszenila głównie przez wstręt - dlatego z zasady nie czytam składu pożywienia :P(zwłaszcza czerwonego ;P)
Dziewczyny z Poznania - znalazła któraś rossa z essence? Bo ja na razie nic nie widziałam a jakby sie jaki znalazł to trzeba tam kupować coby we wszystkie powstawiali :P
|