[GretchenSp]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;39730498]W Mango pamietam jak spodnice maxi mierzylam. Podciagnelam ja pod pachy i dalej byla za duza .

Ja juz chyba nie mlodziez, ale nawet jak mlodzieza bylam to wszystko bylo za dlugie. Spodnie kupuje tylko w dziale dzieciecym w H&M (tzw. spodnie do sklepu po bulki ), w Zarze (gdy dlugosc 7/8) i tradycyjnie w Levisie - dlugosc 30 oczywiscie.
Levisa wielbie od dziecka. Nawet w podstawowce ubieralam sie w Levisy. Zawsze bylam mniejsza niz wieksza i nawet w sklpeach dla dzieci spodnie byly za dlugie.
Ach, pamietam te czasy, gdy niecale 20 lat temu nosilam spodnie Diesel. Teraz na Diesela mnie nie stac bo jakis mistrz marketingu wymyslil, ze fajnie, aby dzinsy kosztowaly ponad 7 stow .

Niemniej spadek jakosci widac bardzo. Levis wciaz bije zwyczajne sieciowki na glowe, ale kiepscieje w porownaniu do tego, co sprzedawal 5 lat temu, 10, czy 15 lat.[/QUOTE]
W mojej okolicy jest tylko jeden sklep który sprzedaje Levisy, ale mają kiepściutki wybór. Szukam typowych skinny jeans, bez przetarć i w ciemnym granatowym albo grafitowym kolorze. Ale wszędzie albo jasne kolory, albo proste nogawki (ewentualnie takie pół-dopasowane), albo długość przed kostkę, albo znowu te ozdobne przetarcia. Że o stałym scenariuszu: dobre w tyłku = za luźne w talii nie wspomnę