A no widzisz, a ja jak do tej pory, to nie to że zawsze z wodą 6%, to jeszcze w proporcji 1:2. No to teraz nie dziwię się, że włosy z farbowania na farbowanie są w coraz gorszym stanie.
A powiedz mi
kathy579, które farby profesjonalne rozrabia się 1:1? I jeszcze jedno: a co myślisz o farbach bez amoniaku dla mnie w tej sytuacji, tzn. kiedy włosy są tak przetrawione i zniszczone? Może coś z rodzaju farb albo szamponów "ton w ton"? Na wątku "Brązowowłose farbowane" czytałam, że chwaliłaś Matrix Color Sync. Bo widzisz, ja naturalnie mam liche włosy, tzn. są cienkie, delikatne i mało ich mam. A odkąd zrobiłam tą dekoloryzację, to jest coraz gorzej. Dodam jeszcze, że ja myję włosy codziennie i codziennie suszę je suszarką, prostownicy nie używam (może raz na miesiąc, by ujarzmić pojedynczy kosmyk-pożyczam od sister
), niby nie rosną mi szybko, ale po 3 tygodniach od zafarbowania już mam odrost, bo widzę siwe kosmyki, no to wychodzi na to, że przynajmniej odrosty musiałabym farbować co 3 tygodnie, to się tak zastanawiam czy jest sens maltretować je tak często farbami z amoniakiem + woda z nadtlenkiem wodoru?
Wklejam zdjęcie koloru, który mi się podoba...dla mnie to brązik, choć wiem, że prawidłowo muszę szukać takiego koloru w blondach.
Kilka postów wyżej pytałam też czy któraś z Was widziała już u nas te farby naturalne Schwarzkopf Essensity?