2012-11-26, 13:09
|
#12
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 290
|
Dot.: Własny samochód? :)
Cytat:
Napisane przez Sadek
Ja tam jestem zdania, że kochający ojciec nie daje swojej córce... bez obrazy ale złoma... dlaczego? W czasach, kiedy jest taki ruch, taka ilosć TIRów i wypadków, tak stary samochód w którym nawet drobna stłuczka nie jest bezpieczna to granat bez zawleczki. Juz lepiej pozostac przy komunikacji miejskiej i odkładać na nowoczesny samochód.
|
Tylko że ten złom jest nie zawodnym autem jakby na to nie patrzeć, nigdy jeszcze nie zawiódł, tata zna się na mechanice i co jakiś czas mi wszystko ogarnia w tym samochodzie a 3 lata temu była robiona cała blacharka, wszystko śmiaga tam bez zarzutów. Poza tym zupełnie nieuzasadniony dałeś argument bo akurat kadett jest sporym autem i napewno bezpieczniejsza stłuczka będzie w nim niż w matizie, tico czy innym nowoczesnym mikroaucie. A w zderzeniu z tirem to nawet nowoczesne autko raczej sobie nie poradzi. Tata chciał żebym nauczyła się nim jeździć, a dopiero kupi mi coś nowocześniejszego. A kasa już jest odłożona na auto więc z tym nie będzie problemu Zresztą ostatnio już mieliśmy fajną carisme 10 letnią na oku bo wujek sprzedawał ale jak dla mnie zbędne jest tak duże autko i poluje na corsę C.
Ps. kilka lat temu pamiętam jak sąsiad, kochający ojciec, kupił swojemu synkowi bmw a po 3 miesiącach auto poszło do kasacji a 19letni syn skończył na cmentarzu. Nie oszukujmy się - z powodu stanu mechanicznego czy wieku auta jest tylko garstka wypadków - a raczej stłuczek - większość zależy od zachowania kierowców.
Edytowane przez Kasiasta89
Czas edycji: 2012-11-26 o 13:21
|
|
|