[emma-e4]

Napisane przez fabregasowa

Do Warszawianek: czy tutejsza woda również Was podrażnia? Po każdym prysznicu mam czerwone plamy na barkach, dekolcie, niezależnie od żelu czy temperatury wody, plus skóra mnie swędzi. Wcześniej mieszkałam pod Lublinem i z tym się nie spotkałam. Zastanawiam się czy to nie są jakieś oznaki np.AZS...

to możliwe - u nas na lubelszczyźnie woda jest kiepska, bo bardzo twarda, ale jest też czysta
przez lata jej używania skóra się przyzwyczaiła i ta zmiana może powodować że źle reagujesz
moja koleżanka, któa również z lublina przeprowadziła się do warszawy mówi, że po naszej wodzie miała suchą skórę, ale to co dzieje się w warszawie jest jeszcze gorsze - ja tego u siebie nie zauważyłam, a mam suchą skórę, ale nie miałam z warszawską wodą do czynienia zbyt długo
moja babcia mieszkająca całe życie w warszawie twierdzi, że ta woda to syf, a naszą lubelską porównuje do źródlanej

żeby nie było offtopa - limonkowo-miętowy żel idany jest cudowny na upał - pachnie fajnie takim zielskiem i jest dość wydajny, zazwyczaj limitki isany były rzadsze