Dot.: Pedzle do kosmetykow mineralnych
No to tak. Z podobnych pędzelków mam jeszcze Hakuro i on wypada zdecydowanie najsłabiej. Włosie szybko się rozczapierzyło, jeżeli chodzi o kształt, to jest identyczny jak EM. EM ma miękkie włosie, jak dla mnie nawet trochę zbyt miękkie, AM też jest mięciusi, a ponadto znacznie krótszy i prawie wcale nie skośny. Najbardziej lubię Zoevę i najczęściej jej używam. Co ciekawe, oddała mi ją MonikaPogrzeba, której nie pasowała. Zoeva ma długie włosie, szerokie i mocno skośne. Włoski są bardzo sprężyste, trzymające kształt. Nie drapie, ani nie wygina się. Jak jeżdżę nim po ręce aż słyszę takie ssss od sprężynujących włókienek.
Jak miziam się takim EM, to jego krótszy brzeg wygina się i zbliża do dłuższego, tak jest miękki. Tym samym w trakcie, gdy dotyka do skóry, traci trochę swój kształt. AM jest za krótki żeby tył gonił przód, też się cały ugina, ale po równo z każdej strony. Jeżeli chodzi o grubość boczną to Zoeva jest najwęższa, potem EM, potem AM, a na końcu rozczapierzony Hakuro.
Jeśli chcecie zdjęcia, to po 9.06, bo wtedy ma być gotowy aparat, o ile będzie działać. Możliwe, że mam gdzieś jeszcze Kozłowskiego w tym kształcie, muszę poszukać.
|