Witajcie.
Przepraszam za długą zwłokę w wyjaśnieniu sprawy z pigmentami-przeprowadziłam sie i nie mam jeszcze neta,a jak udało mi sie dorwac komputer na chwilę to po prostu zajęta byłam innymi sprawami i nie pamietałam.
Napisała do mnie Virtual z ponagleniem..
Tak więc,poszperałam i:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=240953
pigmenty mam z wymiany z Katty.
Wczesniej wymieniałam się na inne z nią o kolorach Teal,Pink Venus,i jakis tam jeszcze..
Do dzisiaj mam te pudełeczka z tymi napisanymi przez nia karteczkami.
Nie wiem czy te pigmenty są podrobione-mi osobiście wydaje sie że nie są.
Bardziej prawdopodobne uważam to-że Katty popełniła bład w opisie pigmentu paradisco-myslę że to inna nazwa.Niestety nie mam możliwosci zweryfikowania tych pigmentów w tym momencie-bo do Złotych Tarasów mam co najmniej 200 km.W Warszawie będę dopiero w grudniu-wtedy też mogłabym sprawdzić.
Chyba że nikusia mieszka w Warszawie-to mogła by sprawdzić.Sama jestem ciekawa i zaskoczona tym wszystkim.Jak dla mnie te pigmenty są super i nie pomyślałabym ,że mogą być podrobione...
Chciałabym by to się wyjaśniło.
Dobrze by było by głos zabrała Katty.
Postaram sie zaglądać-nie wiem kiedy unormuje mi się sprawa z netem,więc może to być póki co sporadyczne zaglądanie.