2010-08-26, 18:04
|
#7
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 171
|
Dot.: USTA!!!uuuusta :)
No jeśli nie ma być tandetnie, to tona błyszczyka z masą srebrnych drobinek odpada, tak samo jak perłoworóżowa szmina
Skoro ma być wygodnie i bez lepkich ust, to polecam pigmenty do warg. Były z Bourjois (rouge hi-tech), MAC też miał w asortymencie (ale nie wiem czy na stałe, czy to produkt sezonowy...). Dają kolor, którego intensywność można stopniować, nie kleją się, wolniej znikają z ust i zawsze można dodatkowo użyć balsamu do ust, albo błyszczyka. Jedyny problem to wybór właściwego odcienia
__________________
"Nie pracuj ciężko,
pracuj MĄDRZE"
Miesiąc Bez Zakupów: dzień 30
Oszczędzanie na blogu ZAPRASZAM
|
|
|