Cześć dziewczyny!
Z radością dołączam do olejowego wątku. Od kiedy pamiętam co jakiś czas dopada mnie odżywkowy szał. Niestety dopada i odpada.
Jest okres, kiedy moje paznokcie są piękne, zadbane i długie, ale zdarza się o wiele częściej, że wyglądają one tragicznie - postrzępione skórki, nierówna płytka, rozdwojony wolny brzeg - jednym słowem katastrofa.
Od początku listopada stosuję Regenerum, jednak zachęcona wieloma pochwałami z owego wątku, postanowiłam zakupić olejki i stworzyć własną mieszankę. Niczym alchemik.
Tak, czy siak: moja mieszanka zawiera keratynowe rybki GAL, rybki A+E, olejek z Alterry, olejek z wiesiołka i parę kropli olejku z drzewka herbacianego (zdaję sobie sprawę, że jest w rybkach, ale jestem nim zachwycona ze względu na działanie antytrądzikowe, więc dobrego nigdy za dużo
). Smaruję tym od kilku dni i jestem oszołomiona natychmiastowym efektem! Szczególnie podziałało to na moje daremne skórki, które pięknie się zagoiły oraz na wzrost samej płytki paznokcia.
Poniżej pokazuję zdjęcia jaki jest obecny stan moich paznokci - gołych i w czerwieni z dzisiaj i sprzed paru miesięcy. Nie mam niestety zdjęcia jak wyglądały na początku listopada, ale może to dobrze, że nie mam - mogłybyście się wystraszyć.
Chciałabym też zapytać, czy poprzez olejowanie można zniwelować okropne białe, poziome przebarwienia? Mam je na każdym paznokciu i mogę tylko pomarzyć o pięknej, gołej płytce, bo wstyd ją pokazywać.
Pozdrawiam serdecznie!