[Yasinisi]

Ja mam na swoim ciele (praktycznie całym, włącznie z głową) tak dużo pieprzyków,że nie jestem w stanie nawet ich zliczyć.. Tym bardziej,że dość regularnie przybywają mi nowe (choć już teraz tylko takie płaskie-plamki) Z całą pewnością jest ich kilkadziesiąt..
Do tej pory miałam usunięte ok 20. 5 z nich (największych i wypukłych) jak byłam mała jeszcze, usunięto mi chirurgicznie w szpitalu. Blizny są dość spore.
Kilka lat temu w kolei udałam się do chirurga plastycznego usunąć kolejnych kilkanaście sztuk.. Lekarz wyciął je tak jakoś "płasko" co miało niby sprawić, że blizny będą mniejsze (nie założono szwów). Niestety część z nich częściowo odrosła..

Teraz myślę nad pozbyciem się kolejnych, w tym kilku z twarzy i skóry głowy.. No i nie wiem na jaką metode sie zdecydować. O ile na plecach blizny znoszę to na twarzy musiałoby to być zrobione perfekcyjnie..
Możecie polecić kogoś sprawdzonego w Poznaniu???