[gioseppe]

hej
ale wczoraj bylo gradobicie normalnie taka burza sie zerwala, od razu cudowne powietrze, az wyszlam na balkon zeby pooddychac normalnie
uwielbiam burze, moglabym patrzec godzinami jak wala pioruny...
wczoraj strasznie rozbolal mnie brzuch, nie wiem czy to po obiedzie czy po torcie z truskawkami ale czulam sie koszmarnie. do tego stopnia, ze dzis jeszcze nic nie zjadlam oprocz koktajlu z truskawkami, zeby czymkolwiek zapelnic brzuch

anusia, ale Zuziak sie "wystroila" - nie mam pojecia co moze na to pomoc. Oby szybko zeszlo! na pewnio nie bedzie ani sladu.

dzisiaj robie sobie dzien dziecka i nie gotuje. bojkot, a co! zupa z wczoraj jest, kupilam pierogi mrozone a dla dziecka obiadek ze sloika. tez mi sie cos nalezy od niedzieli

milego popoludnia, zapowiada sie calkiem fajnie po mrocznym ranku (ja wstalam z dolem bo nie lubie takiej szarówy) na szczescie sie rozpogodzilo

PS nie znosze pisac na laptopie, strasznie to niewygodne. ja chce mój komputer!