[burberry26]

Dziewczyny a ja trochę z innej bajki... Zazdroszczę Wam, że jesteście takie zadowolone z tych zabiegów.
Będę wdzięczna za jakąś fachową poradę . Włosy mi się wogóle nie układają, są odżywione to prawda, ale zarazem proste jak kłaki . Nie można ich nawet wykręcić na suszarce. Minęło sporo czasu zanim podjęłam decyzję o nałożeniu kuracji - robiłam w profesjonalnym salonie fryzjerskim. Od początku nie byłam przekonana ponieważ nie zależało mi na efekcie prostych wlosów - chciałam jedynie je odżywić. (Są troche zniszczone). Zapewnienia fryzjerów były takie... "Włoski Pani będzie mogła układać jak Pani chce, można je kręcić...,prostować..., modelować na suszarce". Na stronie Global można przeczytać to samo + cytuję "Zabieg nie jest pernamentny - MOŻE ZOSTAĆ W KAŻDEJ CHWILI ZMYTY !!!". Tymczasem ja już kilkakrotnie myłam wlosy markowymi szamponami oczyszczającymi, myję szamponami z sodium chloride - podobno największy wróg i oczyszczacz zabiegu keratynowego i nic . To mi wogóle nie schodzi. Fryzjerka, która robiła mi zabieg umywa ręce - "Nic mi nie wiadomo aby zabieg był zmywalny - trzeba odczekać". Tymczasem ja już mam to na głowie ponad 3 m-ce i mam wrażenie, że zmieniła się konsystencja mojego włosa na stałe - nawet od wewnątrz. Włosy zrobiły sie gumowate. Z delikatnie falujących sie włosów - mam przyklapnięte kłaki, z którymi nic nie mogę zrobić . Będę Wam bardzo wdzięczna za jakieś fachowe porady, strasznie sie z tym męczę. Brakuje mi mojej objętości włosa.... - a podbno nic miało się nie zmienić prócz ich odżywienia. Jestem wściekła na GLOBAL - jak można tak perfidnie kłamać ( zabieg nie jest pernamentny ....) - owszem nie ma już efektu jak po prostownicy, ale włosy są nadal przyklapnięte i całkowicie zmieniła sie ich struktura...

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

Myslałam, że działa to na zasadzie odżywki i w końcu się to kiedys zmyje..