Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zagadnienia naukowe w zakresie pielęgnacji loków i fal
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-12-16, 21:13   #6
kalendarz_adwentowy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 25
Przyczyny puchu

Przyczyny puchu cz.II
5. Użyte produkty do pielęgnacji włosów
Ten punkt omawiam na końcu, ponieważ zawiera najwięcej szczegółowych informacji. Zgrupowałam w tym miejscu te czynniki, które związane są bezpośrednio z produktami używanymi do pielęgnacji oraz ich wpływem na loki i fale. Pamiętaj jednak, że nie wszystkie z nich muszą dotyczyć właśnie Ciebie. Tak samo jak dobór kosmetyków, tak ich wpływ jest kwestią indywidualną.


5a. Nadwrażliwość na proteiny
Ta przypadłość dotyka zwykle osoby o włosach grubych (ang. coarse), ale nie chodzi tutaj o gęstość całej czupryny, a o pojedynczy włos. Przyjrzyj się zatem teraz dokładniej włosowi właśnie. Może on zareagować spuszeniem po kontakcie z proteinami zawartymi w produktach do pielęgnacji czy stylizacji. Takie proteiny oznaczone są zwykle w składzie kosmetyku nazwą zawierającą informację od czego proteina pochodzi, np. hydrolyzed wheat (pszenica) protein, hydrolyzed silk (jedwab) protein, hydrolyzed keratin (keratyna) protein. Istotny jest również ostatni wyraz w nazwie, czyli “protein”, jednak nie zawsze oznacza on składnik użyty w funkcji proteiny.

Może się okazać, że Twoje włosy świetnie tolerują wybrany typ proteiny, np. pszeniczną, zaś włosy Twojej koleżanki nie tolerują już żadnej. To bardzo indywidualne odczucie, jednak obserwacje dowodzą, że jedną z najbezpieczniejszych protein jest keratyna, która budową najbardziej przypomina naturalną keratynę zawartą we włosie.

Włosy nadwrażliwe na proteiny po zetknięciu z tymi składnikami będą wyraźnie odstawać od pozostałych. Charakterystyczna będzie również ich sztywność - w dotyku mogą przypominać włosy nieodciśnięte z nadmiaru żelu, ale próba ich ugniatania skończy się jedynie powiększeniem puchu. Miast z nimi walczyć, lepiej odstawić proteiny, a włosy umyć szamponem, aplikując później nawilżająca maseczkę.

Ponieważ proteiny stanowią podstawowy budulec włosa, nie można całkowicie ich odstawić. Warto zatem sprawdzić szczegółowo wrażliwość na proteiny i wybrać te, które nie robią włosom krzywdy, a Ciebie nie przyprawiają o zawrót głowy na widok sztywnego puchu. Zgodnie z niektórymi opiniami proteinową odżywkę można nieco “osłabić” poprzez dodanie do niej oleju lub nawilżającego składnika, jak choćby d-panthenol.

Więcej o proteinach i konieczności uważania na proteiny tutaj i tutaj


5b.Rewolucje humektantowe
Działanie humektantu na włosie i bezpośrednio w nim samym związane jest z regulowaniem poziomów wilgotności. Dlatego właśnie przeczytałaś o nich w punkcie 2. Humetkanty to przede wszystkim substancje nawilżające, np. miód, aloes, sorbitol, d-panthenol, mocznik, gliceryna, niacynamid, glikol propylenowy. Muszę też dodać, że także wiele protein to zarazem humektanty, więc zastosowanie ich może przynieść różne efekty przy odmiennych warunkach pogodowych.

Humektanty dają podobne efekty jak otwarcie drzwi między pokojem, w którym pada deszcz, a pomieszczeniem, w którym świeci słońce. Minie chwila, ale w obu miejscach zrobi się tak samo wilgotno. Podobnie jest z naszymi włosami - suchy będzie szukał wody, wilgotny zaś będzie oddawał ją do otoczenia. Nałożenie humektantu spotęguje ten proces, wywołując puch i niwecząc wysiłek, jaki włożyłaś w zdefiniowanie loka czy fali. Początkowo nad fryzurą zobaczysz pojedyncze włoski, ale z każdą minutą będzie ich coraz więcej aż staną się kilkucentymetrową warstwą o własnej, bardzo ażurowej strukturze. Dodatkowo oddawanie wody do suchego otoczenia objawiać się będzie skuteczną utratą kształtu, a później prostowaniem się włosów. Taką reakcję obserwujesz zapewne wtedy, gdy spędzasz czas w ogrzewanym pomieszczeniu.

Zapobieganie zbędnemu puchowi wiąże się głównie z takim doborem produktów, który będzie zgodny z warunkami pogodowymi. Wystarczy ograniczyć humektanty, gdy punkt rosy spada poniżej 1,5 stopnia i wzrasta powyżej 15 stopni. Między tymi wartościami punktu rosy, czyli od 1,5 do 15 stopni można używać kosmetyków zawierających humektanty. Podobnie jednak jak w przypadku protein nie da się zrezygnować z humektantów, ponieważ włosy kręcone potrzebują stałego nawilżania. Sprawdź zatem, w jaki sposób zachowują się Twoje włosy po nałożeniu określonego typu substancji.

Więcej o humektantach, wilgotności i punkcie rosy przeczytasz tutaj i tutaj.


5c. Nieodpowiedni stylizator
Często użycie zbyt kleistego stylizatora wywołuje puch w samych lokach. Tracą one wówczas gładkość i strukturę, wyglądają, jakby zaczepiały o siebie. Puch, który pojawia się między skręconymi kosmykami, zaciera ich granice, ujednolicając fryzurę.

Warto, byś przed nałożeniem stylizatora sprawdziła jego kleistość w palcach. Jeśli nie jesteś pewna reakcji włosów, a produkt wydaje się być zbyt lepki, zmocz dłonie i w nich, mieszając kosmetyk z wodą, rozprowadź dokładnie porcję, którą chcesz nałożyć. W zmniejszeniu lepkości stylizatora pomoże również nałożenie emolientowych odżywek do spłukiwania i bez spłukiwania. Sprawdzaj więc uważnie, w jakim zestawie nakładany był produkt, który wywołał puch.

Zmiejszenie kontroli nad swoimi włosami możesz zawdzięczać zastosowaniu produktu zwiększającego objętość/skręt. Loki i fale mogą być dokładniej zdefiniowane, zaś objętość może się powiększyć, jednak dzieje się to kosztem uniesionej warstewki niepokornych włosów.

Pamiętaj, by zwrócić uwagę szczególnie na skład produktu zwiększającego objętość włosów. Wiele z nich ma w składzie wysuszający alkohol, który kręconym może szkodzić. Podobnie w stylizatorze do loków lub fal mogą pojawiać się substancje puchotwórcz, np. humektanty czy proteiny. Sprawdź więc dokładnie, co zawiera kosmetyk, którego chcesz użyć.


5d. Przenawilżenie
Czasem dostrzegasz, że Twoje włosy są spuszone i zbyt miękkie w dotyku, a jednocześnie brak im objętości. Przyglądasz się i widzisz ulotną warstwę pojedynczych włosów odstającą od pozbawionych definicji loków, wśród których tylko niektóre pasma skręcają się lekko. Nie wpadaj w panikę, bo to oznacza raczej, że przesadziłaś z substancjami nawilżającymi niż to, że włosy się zmieniają.

Zastanów się dokładnie, co ostatnio nakładałaś na włosy i postaraj się odstawić produkt, który może stanowić przyczynę przenawilżenia. Zastosuj też podczas następnego mycia minimalną i jak najprostszą pielęgnację. Pomóc też może wprowadzenie produktu z proteinami.


5e. Nadbudowanie się produktu na włosach
Niektóre składniki produktów do pielęgnacji włosów przyczepiają się do powierzchni włosa i niełatwo je usunąć. Aplikowane regularnie mogą się na sobie nadbudowywać, prowadząc do obciążenia. Pojedyncze włosy są wtedy sztywne i pomarszczone jak po użyciu karbownicy. Nie stosowałaś jej ostatnio, a włosy wyglądają dokładnie w opisany sposób? Przypomnij sobie składy produktów, których używałaś niedawno. Wśród nich mogły pojawić się np. woski, olej rycynowy i niezmywalne wodą polimery, w tym silikony. Niektórzy uważają, że za nabudowanie odpowiadają również parafina i wazelina.

Efekty nadbudowania najłatwiej zaobserwować kiedy włosy są mokre, ponieważ nie powinny się wtedy puszyć. Jeżeli po myciu i podczas nakładania produktów bez spłukiwania i/lub ugniatania ze stylizatorem zaobserwujesz puch, to powinnaś przeanalizować problem nadbudowywania lub naelektryzowania włosów przez zjonizowane składniki odżywek. (patrz następny podpunkt).

Lekarstwem na nadbudowanie jest zaprzestanie używania podejrzanego produktu, a jeżeli to nie przywróci włosów do ich normalnej kondycji, to oczyszczenie włosów poprzez umycie ich prostym szamponem.

Warto pamiętać, że silikony i olej rycynowy nadają spuszonym włosom połysk, dzięki któremu puch jest bardziej widoczny, mimo, że tak naprawdę może nie być tak intensywny, jak się nam wydaje.


5f. Naelektryzowanie włosów przez zjonizowane składniki odżywek
Niektórzy producenci (ISO, Joico, Zotos – raczej niedostępne w Polsce) jonizują składniki swoich produktów, aby otrzymać cząsteczki o ładunkach dodatnich. Takie cząsteczki będą skuteczniej przyciągane przez włosy, bowiem z natury są one naładowane ujemnie. To działanie ma w teorii spowodować, że włosy będą wyglądały na zdrowsze. Jednak praktyka przynosi odmienne od spodziewanych rezultaty. Gdy wszystkie włosy mają jednakowy ładunek, odpychają się wzajemnie i mogą wyglądać na spuszone.

Skoro polyquaternium czy quaternium i kationowe surfaktanty są również naładowane dodatnio, to jest prawdopodobne, że też mogą wywoływać puch. Zależy to jednak już od ich koncentracji w produkcie.

Puch spowodowany przez naładowane dodatnio cząsteczki składników odżywek może występować na powierzchni fryzury, pokrywając ją warstwą uniesionych pojedynczych włosków, oderwanych od swoich loków macierzystych. Może tez pojawić się pomiędzy lokami. Często ujawnia się tuż po myciu, na jeszcze mokrych włosach po nałożeniu odżywki bez spłukiwania lub podczas ugniatania włosów ze stylizatorem.

Uwaga, suszarki z jonizowanym powietrzem nie pozostawiają ładunków elektrycznych na włosach, więc nie mogą być przyczyną powstania takiego puchu.

Autor: Volyova
Korekta: Eloe77
Żródło: doświadczenia własne forumowiczek oraz wątek na CurlTalk

Edytowane przez kalendarz_adwentowy
Czas edycji: 2010-12-23 o 22:05
kalendarz_adwentowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując