[majreg]

Napisane przez fuksjaa

Jaką farbą uzyskałaś ten rudy odcień włosów?

Oj kilka ich było i dość dawno, m.in. chyba 8CG Matriksa, Escalation jakiś karmelowy (poziom 8, ale numerka dalej nie pamiętam już)Safira Tygrysie oko. Domalowywałam też wielokrotnie tonerami w celu uzupełnienia barwnika pomarańczowego, ale już bez utleniacza.Sam toner+ odżywka, była też szamponetka Delii ruda dwa razy. W każdym razie wychodziły dość wyraziste miedzie i karmele. Może nie bardzo, bardzo ostre ale wyraziste. Być może z farbami o bardzo mocnych odcieniach i z amoniakiem będzie trudniej ale zawsze warto spróbować. Oleje sobie doskonale z radzą z wypłukiwaniem koloru , choć na pewnym etapie bywa to deko frustrujące.
Mozna też dodawać do odżywki NMF lub mocznik nie za dużo. Generalnie wszystko co rozmiękcza włoski pozwala szybciej wypłukać się farbie. Potem jakiś mocniejszy szampon przeciwłupieżowy z slsem i tak na zmianę kilka razy.

Na wypłukanie farbek nie polecam ziół typu kora dębu, pokrzywa, płukanek z octu i rycyny oraz pudrów hinduskich. Odcienie wprawdzie ciemnieją i robią się popielate ale pomarańcz się nie wymywa.
Naftę można, też pomaga.
Był też odcień satynowy blond+promienny blond Castinga pół na pół i ten po 1 nałożeniu oleju spłynął całkowicie.