[plineczka003]

Napisane przez pseudofeministka

A napisz konkretnie co "drogeryjnego" jeszcze uzywasz?
Moze za duzo nowosci z BU w ostatnim czasie wprowadzilas?

Mi sie cera przestala zapychac jak odrzucilam wszelkie kosmetyki drogeryjne :kremy, micele. Jedynymi sprawdzonymi produktami drogeryjnymi jest nawilzajacy krem z Ziaji i filtr z Soraya.

Powiem Ci,ze ja od jakiegos czasu zamiast kremow uzywam... olejow do twarzy. Mam tu glownie na mysli olej z rozy rdzawej, truskawka, malina...Z rozy swietnie sie wchlania i nie pozostawia tlustej warstwy i co najwazniejsze nie zapycha.

Natomiast do ciala polecam Ci olejek Babydream albo Babydream dla mam. Swietnie wygladzaja skore

Wiec czem predzej oddaj komus, wyrzuc drogeryjne kosmetyki ,bo jak stosujesz kuracje kwasowa i cos Cie zapycha to mija sie to troche z celem ...

Używam żelu micelarnego z Biedronki do demakijażu. Żelu Vichy Normaderm czasami. Jeśli o kremy chodzi to ostatnio te dwa używałam https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ne.html&next=1 i https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...oc.html&next=1 tylko że nową wersję. Jeszcze mam ten czasami https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...en.html&next=1. Filtr LRP Anthelios SPF 30 w sprayu. Czasami przetrę twarz płynem micelarnym Ziaja Sopot. Z pielęgnacji to tyle.
Jeśli o kolorówkę chodzi to używam na przemian Ziaja Nuno krem tonujący, podkład Essence Stay All Day i podkład Antybakteryjny z AA.

W ostatnim czasie z BU wprowadziłam żel HA, olej z pestek malin, hydrolat różany, olejek myjący bezzapachowy. Więc raczej to nie ich wina.

Kupiłam tą oliwkę z Babydreama i mi gule na udach po niej wyszły, więc to muszą być trójglicerydy chyba

Ostatnio nakładam olej z pestek malin lub tamanu z HA, albo ostatnio samą malinę.