[kamciurka]

Napisane przez czekoladowoo

No ale jak ja mam sie nie denerwowac? Co ja jestem jakies popychadlo do spelniania rozkazow? Czy moze tak glupia albo uposledzona jestem ze sobie na pewno sama nie poradze? Przeciez ja juz wiem co bede robic za miesiac, bo juz ktos za mnie ta decyzje podjal. I tak do cholery cale zycie

rozumiem Cię doskonale, bo ja mimo iż mam 33 lata to mam ten problem non stop z moim ojcem, właśnie przerabiam z nim wojny na temat wychowania mojej córki, bo on uważa, że ja nic nie wiem, a on jest najmądrzejszy tylko, że to moje dziecko, a on już swój czas miał

Napisane przez shizaxa

bo po pierwsze nie w każdym sh są fajne rzeczy a po drugie trzeba szukać długo a nie tylko pobieżnie no i wprawa też robi swoje, ja zawsze podziwiałam/i podziwiam nadal/ moją kuzynkę że takie super rzeczy wynajduje w swoim sh w Krk, a ja jak do niej przyjadę to nawet jednej rzeczy nie kupię

Ćwicz, ćwicz, ja tez dzis już byłam

no właśnie dlatego stwierdzam, że to problem we mnie, a nie we wrocławskich sh po prostu nie mam tego daru do wyszukiwania i tyle

Napisane przez milka_m

Wyobrażam sobie jakie to musi być wkurzające, no ale kompletnie nic nie daje jak im mówisz, żeby się wtrącali, bo przecież dorosła jesteś i potrafisz sama podejmować decyzje?

czasami to nic nie daje, ja mojemu ojcu mogę mówić, a on robi i tak swoje, skończyło się to tym, że teraz moja córka ostatni raz pojechała z nim na zimowisko, więcej póki co jej z nim nie puszczę, chociaż uważam, że jest dobrym dziadkiem, nieba by jej uchylił, ale właśnie za bardzo, nie patrząc na to, że ona ma lat 13 traktuje ją jak koleżankę