[iamsolucky]

Napisane przez fiasco

jak na suchą cerę to trzeba szukać tych o jak najbogatszym składzie Albo - jeśli sie lubi olejki - to zmieszac podkład z olejkiem i tak nakładać na twarz. Ja tak robię gdy mam cerę w gorszym stanie, w sensie wysuszoną albo łuszczącą sie

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------


A nie wiesz, czy Blushe maja odpowiednik tego odcienia, tylko ciemniejszy? Bo z Pixie noszę Tinkerbell na poziomie 1. Nawet jakby był na poziomie 2-3 to też bym była zainteresowana informacją bo na mojej przyjaciółce Tinkerbell jest jakby mało żółty, Tinkerbell jej pasuje najbardziej choć właśnie jakby był mniej zgaszony to byłoby super. Taki off top, ale mnie strasznie nurtują te żółto-oliwkowe odcienie

Nie wiem Blusche i tak jest już chyba nie do dostania, to co w sklepach internetowych wyprzedali to już dostawy ma nie być bo i ta firma w Kanadzie chyba też już nie działa. U nich z tymi kolorami było tak że były same nazwy bez podzielonych stopni jasności( choć kolory były jasne). Ja miałam tylko Butterscotch Toffee i English Toffee. Ten pierwszy był nawet ciut za jasny i za chłodny choć nie różowy. Ponoć Brazilian jest troszkę ciemniejszy i jest ładnie żółty na mineralnie.pl tylko próbasy można kupić zdaje się, zależy od odcienia, niektóre są jeszcze dostępne.
Dla mnie jednak najlepsze są minerały suche o jak najkrótszym składzie, inne mi się po prostu warzą i wchodzą w zmarchy Korci mnie jeszcze BareFaced Beauty kolor Innocent i Honest(ponoć nieźle oliwkowy) ale ciągle się waham, rozdarta jestem w co celować