Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Niemowlak a pies-kot
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-10-04, 14:34   #65
Layla79
Zakorzenienie
 
Avatar Layla79
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
Dot.: Niemowlak a pies-kot

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Ale posiadanie kota lub psa, (a zwłaszcza psa) od urodzenia znacząco zmniejsza "szansę" na alergie wszelakie.
skłonność do alergii jest dziedziczna. moja babcia miała astmę i moje dziecko też ma astmę /na szczęście dziecięcą, więc może wyrośnie/.
mój mąż ma jakiś alergiczny katar i moje dziecko też /po testach wyszła alergia na kurz i pleśniaki/. ogólnie, jeżeli w rodzinie była alergia, to jest większe prawdopodobieństwo alergii u dziecka.
znajomy wyhował się w sterylnych warunkach i ma astmę i alergię.
podejrzewam, że nie ma reguły. sama mam psa shih tzu z włosem, nie z sierścią.

pamiętam natomiast, jak wzięłam małego szczeniaczka shih tzu, którego zostawiłam samego 2 dni po tym, jak ze mną zamieszkał. poszłam na zajęcia na uczelni. w efekcie pies mało nie wykorkował ze stresu. dostał po prostu strasznej biegunki, a jako że pies mieścił się w dwóch dłoniach, to wiele nie trzeba było. dlatego napewno odradzałabym wzięcie psa bezpośrednio przed narodzinami dziecka, lub tuż po. Pies odczuwa na równi z człowiekiem i trzeba mu poświęcić dużo uwagi. w szczególności szczeniakom. może szczeniaki większej rasy łatwiej sobie radzą, ale ja trafiłam na bardzo wrażliwego emocjonalnie psa /nota bene do dzisiaj śpi z nami w łóżku na poduszce i udaje człowieka /.
co do narodzin dziecka, wiem natomiast, że psa trzeba oswoić z nowym członkiem rodziny, bo może być walka o teren. Ja mimo, że oswoiłam, to mój malutki, ukochany piesek shih tzu wielkości chomika, ugryzł moją roczną córkę, bo był bardzo o nią zazdrosny. zbyt rozpieściliśmy psa wcześniej i takie były efekty, że nie chciał on za bardzo zaakceptować dziecka. w efekcie, psa musieliśmy trochę zdystansować, żeby zrobiła się właściwa hierarchia w rodzinie. no ale to był nasz błąd, że tak powiem wychowawczy
znajomi mieli wieloletniego psa ze schroniska, dostał odpału i ugryzł dziecko w twarz /tylko że on brał leki na padaczkę/. teraz muszą go uśpić ze względu na bezpieczeństwo dzieci. Także psa ze schroniska nie zaryzykowałabym - oni wzięli chorego, teściowa wzięła zaciążonego i trzeba było obydwu psom poświęcić mega dużo uwagi, żeby mogły się zaklimatyzować. to psy porzucone, którym trzeba zapewnić poczucie bezpieczeństwa, one ujadają, bo myślą że jak właściciel wyjdzie, to nie wróci, mogą być wrogie wobec mężczyzn, jeżeli spotkały się z przemocą, mogą być agresywne, i najważniejsze - mogą obsikiwać całe mieszkanie znacząc teren /to znak charakterystyczny, wystąpił u 2 psów, trwał z 2 lata/. tak, czy inaczej, ja bym nie wzięła żadnego psa tuż przed narodzinami dziecka ze względu na duże potrzeby małych i tych odchowanych, a dopiero po ukończeniu kilku lat przez dziecko.
nie brałabym psa po to, żeby dziecko nie miało alergii, ponieważ wg mnie nie ma tutaj żadnego związku. Dopiero jak przez 3 lata życia dziecka nie ujawniłby się żaden katar ani kaszel wysiłkowy, to rozważyłabym wzięcie psa i przy małym dziecku wzięłabym wyłącznie całkiem małego szczeniaka 6 tyg. , żeby go ułożyć samemu.
całe życie miałam psy i wielbię miłością dozgonną, jednak naprawdę trzeba dobrze ułożyć psa. ogólnie polecam tylko małe rasy, absolutnie nie polecam owczarków niemieckich rasowych.
trzeba poczytać o różnych rasach, ja wybrałam shih tzu już 7 lat temu z myślą o rodzinie, chciałam żeby to był pies łagodny dla dzieci, rozrywkowy, zabawowy, wesoły i taki jest. wzięłam z rodowodem i jest kropka w kropkę, jak w opisie rasy.
Layla79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując