Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Lewatywa a "niespodzianki" podczas porodu...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-08-13, 07:37   #25
emi22
Zadomowienie
 
Avatar emi22
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tułazy
Wiadomości: 1 293
GG do emi22
Dot.: Lewatywa a "niespodzianki" podczas porodu...

Cytat:
Napisane przez musicman Pokaż wiadomość
troszkę Wam zazdroszczę takiego "niecackania się" ze sobą. Od razu powiem , że nie jestem nawet w ciąży, ale boję się porodu i na dziś jestem zdecydowana na cesarkę. Zobaczymy jak to będzie jak przyjdzie co do czego, bo wiem że zawsze są jakieś "za" i jakieś "przeciw".
Ze mną jest tak, że o ile psychicznie jestem dość silna i umiem bez problemu reagować w sytuacjach kryzysowych, to jeśli chodzi o moje ciało, ból i wszelką wobec niego niedelikatność, zaraz ostro protestuję, zamykam się w sobie i wiele rzeczy odczuwam jako zbyt nachalnych. badanie ginekologiczne znoszę jednak bez problemu i nie robię z tego najmniejszego problemu, ale jak piszecie o wkładaniu rąk i o tym że pode mną miałby być pojemnik, żeby wszystko miało gdzie spływać, to tak abstrakcyjnie rzecz biorąc już czuję się jak przedmiot czy zwierzę. Nieodmiennie dziwi mnie niedelikatność lekarzy.
Wiem wiem że być może to się zmieni i będę myśleć tylko o tym, żeby urodzić i żeby dzidziuś był zdrowy, ale to wszystko wydaje mi się takie bezduszne, zimne, raniące psychicznie. Przypomina mi się jak odwidziałam moją rodzącą niedługo przyjaciołkę w szpitalu , tekim zwykłym powiatowym, te wąskie łóżka, nieremontowane od 30 lat oddziały, jej konieczność radzenia sobie samej chociażby z kąpielą, chodzeniem do toalety z tym wielkim brzuchem, no wychodziłam nieżle zdołowana.
To wszystko co powinno być takie łagodne i radosne było tam przerażająco dołujące. Nie mówiąc już ze po cesarce kazano jej od razu zając się dzieckiem a ona tylko płakała.
ja szczerze mówiac jak bym miała drugi raz rodzic po raz pierwszy to bym sie na cesarke nie zdecydowała poniewaz ja godzine po porodzie jak mnie zawiezli na sale juz normalnie siedziałam i mogłam chodzic po oddziale do toalety i wszedzie a te kobiety co rodziły przez cesarskie ciecie po mnie musiały bite trzy doby lezec w łóżku i tylko dziecko przyniesli do karmienia i zabierali nie mówiac juz o tym ze musiały sie załatwiac na tz "kaczke", bo inaczej sztcie by im sie rozwaliło, i jesli chodzi puzniej o twoje ciało to po cesarce jest bardziej widoczny slad niz po normalnym porodzie a poza tym znieczulenie dawaja w kregosłup wiec nie wiem co lepsze
a jesli chodzi o te rece to u mniue tak było bo mi odeszły wody i puzniej musieli mi skurcze wywołac zeby sie dziecko nie udusiło i w taki sposób mi badali jak sie dzidzi nisko suneło i jakie jest rozwarcie wiec to nie jest regóła, że każda tak brutalnie beda badac, ale szczerze mówiac to jak juz biora naprawde silne skórcze to sie nie mysli o niczym innym tylko o tym zeby jak najszybciej urodzic to malenstwo
emi22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując