2015-09-18, 17:41
|
#69
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 508
|
Dot.: WF w szkole - czy coś sie zmieniło?
u mnie jak nie było pogody bieganie zdawało się na korytarzu - czyli przez jakieś pół godziny biegałyśmy tam i z powrotem po 20-25metrowym korytarzu. na ocenę.
na siłowni, na której było 5 stanowisk miało rzekomo ćwiczyć 30 osób w tym samym czasie. ci, którzy nie załapali się na sprzęt dostawali karty albo szachy xd
---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------
Cytat:
Napisane przez loloo
w zeszłym roku miałam obowiązkowy wf na studiach, nie chciałam ogarniać zwolnienia, bo i tak musiałabym być tam obecna. zapisałam się na pilates i przed pierwszymi zajęciami cała się trzęsłam, że znowu nie będę umiała, znowu będę ofiarą. ale te zajęcia i sam prowadzący były tak fantastyczne, ze z chęcią wstawałam co tydzień na 8. nigdy nie mówił, ze ktoś coś robi źle, ćwiczył cały czas z nami, mówił ze przede wszystkim ważne są chęci itp. dobrze, że po tylu latach chociaż miło zakończyłam przygodę z obowiązkowym wfem.
|
wf na studiach to w ogóle absurd nad absurdami
__________________
Cytat:
Wydawało nam się, że mamy wielkie problemy. Skąd mieliśmy wiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi?
|
|
|
|