[Korah]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Ta trwala kredka jest twarda? Jak ogladam ten rysik w necie to mam wrazenie ze ona calkiem ok moze byc. no i nie cielisty( bo i nie ma takiego koloru, tylko ta antracytowa albo braz, jesli bedzie chlodny. Czerni jej nie kupie z zadnej marki i rodzaju , nie ten wiek. ja chce zeby ja uzywala zamiast cieni, ktore sie jej sciagaja. Myslalam o zageszczeniu gornych rzes.
Kiedys sie dobrze na niej te wszelkie kremowe i wodoodporne cienie trzymaly, teraz juz nie. jak dotke jej buzi to mam wrazenie ze dopiero co sie poltlustym kremem wysmarowala, a minalo pol dnia. Pomyslalam, ze skoro cienie sie sciagaja, to moze choc kreska przy pomocy takiej kredki by sie zdala i by oko troche podkreslila, ale bez przesady( to juz nie ten wiek gdzie mocny makijaz dobrze wyglada). Ona kiedys to sie codziennie malowala, a teraz juz nie. jak siedzi w domu to czesto nic nie robi. Jeszcze pare lat temu to bylo niedopomyslenia.

Mama maluje non stop pazury na czerwono, ale tu tez moze byc problem, bo jak nie trafie w czerwony odcien to bedzie marudzic. Z drugiej strony podobal jej sie latem moj benecos, wiec moze i MF ma podobny odcien...

To ja chyba mam z innej serii tę kredkę. Niestety, konsystencja nie idzie w parze z trwałością, koniecznie obadaj w sklepie. Niektóre kredki są super miękkie i mocno malują i zaraz ładnie zasychają, a niektóre się marzą. Z kolei kredki twarde lubią się kruszyć, albo są tak twarde, że prawie nie dają koloru i ciężko się nimi maluje, jak powieka jest "mięsista".

Skoro mama maluje paznokcie, to jeśli nie kolorowy lakier, to może jakiś lakier bazowy, żeby je zabezpieczyć przed odbarwieniem, odżywka, baza?