Ja moja tak minimum 1 w miesacu, czasem co tydzien lub dwa i za kazdym razem mowi ze dawno wnuni nie widziala
Dopoki nie wzielam slubu z Tz bylo ok, potem stala sie badziej nadgorliwa we wszystkim, kazde wakacje, slwestra itp chce z nami spedzac,a teraz ma pretekst w postaci wnuczki a ja dodatkowe nerwy bo non stop musze jej powtarzac oczywiste rzeczy jak: nie wkladanie sobie do buzi raczek i stopek corki, nie plucie na nia (w zabawie, bo mala nauczyla sie tak slinic/pluc i ustami tak robi prrrrr (nie wiem jak to opisac
) a tesciowa jej tak samo odpowiada
), nie machania nad nia wlosami itp. Teraz jestem ta zla, bo osmielam sie zwracac uwage...Moja mama takich zachowan nie ma, ale tesciowa chyba jest zazdrosna bo mieszkamy z moja mama. Choc wszystkie kobiety w rodzinie Tz tak samo sie zachowuja, siostra Tz pierwsze co jak przyjechala to wziela stopke malej do buzi
tysiac razy tlumacze ze ona juz stopki do buzi bierze i maja jej nie slinic.
Wszystkich pobila tesciowa jak 3 miesiecznemu niemowlakowi dala do polizania lizaka ze swojej buzi
I dziwi sie ze nie chce niuni z nia zostawic samej...
Tez bym chciala sie z nia widziec kilka razy w roku...
Przyszlo wlasnie moje drugie mini z D. Probka niespodzianka Sisley to perfumki. Zapach kadzidlany, wyczuwalna roza.