2013-05-28, 21:20
|
#3344
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 064
|
Dot.: Pedzle do kosmetykow mineralnych
Cytat:
Napisane przez chimay
Tylko właśnie jaki pędzel? Miałam kiedyś wysuwany z Sephory i dopóki nie kupiłam pierwszego syntetyka wydawał się dobry. Jednak w porównaniu z każdym moim sztucznym pędzlem gryzł niemiłosiernie, więc dawno przestałam go używać.
Nie mam za bardzo wyjścia, cera z mieszanej zrobiła mi się tłusta. Bibułki miałam raz i to dla mnie zupełnie nieprzydatny gadżet. Niby po użyciu bibułka tłusta, ale twarz dalej się świeci. Mogłabym je przykładać w nieskończoność, widoczny efekt jest znikomy.
Dlatego u mnie w grę wchodzi tylko bardzo lekki finisher (Dry-Flo jest bardzo lekka), ale bez wszelkiego stemplowania gąbką czy poprawiania pędzlem kabuki, który do omiecenia twarzy się za bardzo nie nadaje.
|
Niestety nie pomoge, bo w całym moim życiu nie miałam ani razu takiego typu pędzla.
Ja teraz przestałam się tak przejmować świeceniem, wolę to niż silny, wysuszający mat. Choć zawsze mi się samoistnie podkład z nosa ściera. Ale to pewnie wina cery mieszanej, choć, kiedy nie używałam minerałów nie miałam takich problemów. Sama aktualnie poszukuję czegoś niezawodnego, co utrzyma cerę z ryzach, ale jednocześnie rozświetli. Aczkolwiek chyba zaczynam wątpić, że takie coś istnieje... Na chwilę obecną planuję zakup krzemionki, spróbuję ją zmieszać z jakąś perłowa miką i mikrosferami silikonowymi, coby ograniczyć ewentualny przesusz. Nie wiem, czy używałaś pudru ryżowego, dla mnie mat rewelacyjny, nawet na filtrze, choć nie na cały dzień a i skóra musi być raczej w dobrej kondycji, bo może podkreślać suche skórki. I na co dzień możne być zbyt mocny.
|
|
|