Witajcie,
Sprawa dla wielu pewnie smieszna i blaha ale ja juz nie mam sil i prosze o pomoc.
Od kilku miesiecy mam ogromny problem z “tlustymi” wlosami.Zaczne od poczatku.Na poczatku lata schudlam bardzo duzo w krotkim czasie z powodu choroby,brak apetytu itp,zlecialo 10 kg w zbyt szybkim czasie.Od tamtej pory z moich wlosow zostala polowa,sa bardzo cienkie,porwaly sie w niektorych miejscach,zrobily sie lyse placki po bokach…
Nie byloby to az tak straszne gdyby nie pojawil sie drugi problem,te wlosy sa niemozliwe do domycia!
Juz w trakcie suszenia po 2,3,a nawet 5-krotnym myciu szamponami oczyszczajacymi,one wygladaja na tluste ! Zwijaja sie w straki,najgorzej przy twarzy ,za uchem i z tylu gdzie i tak zostaly juz same “kikuty” a przetluszczone wygladaja jeszcze bardziej fatalnie.
Zrobilam chyba wszystko co mozliwe:
- zmienialam szampony1 lacznie kupilam okolo 10 nowych szamponow oczyszczajacych i normalnych
- nie stosowalam odzywek ani masek zeby sprawdzic czy to cos pomoze- nie pomoglo
-zmienilam grzebienie,szczotki na nowe
-zmienilam posciel
- nie trzymam wlosow w turbanie
- suszenie/ nie suszenie - ten sam efekt
- sposob z soda oczyszczona - nie dziala,wlosy sa takie same
- ocet jakblowy- nie dziala
- nawet poszlam z tym specjalnie do fryzjera,nic oprocz sauny na wlosy nie zaproponowala,po umyciu u fryzjera szamponem oczyszczajacym wlosy byly takie same.
- fryzjerka polecila robic peeling skory glowy wiec kupilam ten z Tolpa,peeling trychologiczny
,polecany przez wszystkich.Dzis go zrobilam i jestem zalamana.Takie mialam nadzieje, ze w koncu moze to pomoze a te wlosy znow sa w strakach 5 minut po wysuszeniu.
Juz nie wiem co jeszcze mam zrobic,codziennie musze je myc bo na drugi dzien nawet kucyka zrobic nie moge.Przez to niszcza sie jeszcze bardziej,z dnia na dzien mam ich coraz mniej.
Prosze poradzcie cos bo juz nie mam pomyslu,peeling cukrowy tez nic nie dal.
czy to przez to, ze schudlam i te wlosy zrobily sie za slabe ? nie rozumiem co jest grane.
pozdrawiam
