[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez Contax

Ja niestety na wszystkie, ktore testowalam, a troche tego bylo i to na przestrzeni, zeby nie sklamac jakis 7 lat Kupowalam je w mazidłach, wowczas jedynym sklepie z polproduktami. Mieszalam z serumkami wlasnej roboty, z HA, z bazami kremowymi i z gotowymi kremami, i zawsze to samo Ostatnia probe zrobilam wczesna jesienia tego roku i powtorka z rozrywki No i teraz to juz definitywnie odpuscilam.

To faktycznie- szkoda twarzy na eksperymenty- widocznie Twoja lubi lekkie konsystencje, więc jeśli chcesz przemycić coś bardziej odżywczego, to chyba tylko formuła serum będzie odpowiednia- lekka, a jednocześnie bogata w składniki czynne
Ja jeszcze chyba tylko tego oleju nie próbowałam- kusi mnie strasznie ;ponoć niekomedogenny, a fajnie łagodzi podrażnienia http://pl.iherb.com/Emu-Gold-Emu-Oil...oz-30-ml/58351

Napisane przez anula_ga

Mam próbki nowej formuły pixie, ale nie mogę się przybrać....
Obecnego opakowania lauressa używam od jakiegoś 1,5 roku lat, na rok jeszcze na pewno mam, a pewnie dłużej. I mam 3 nowe opakowania w zapasie na razie więc nie mam parcia na szukanie następcy za jakieś... 7-8 lat będę mieć
Tobie też szybko kończą się prochy?
Kurcze, no ja mam i mam i mam... a używam codziennie.

No nie wiem właśnie, czemu u mnie tak szybko schodzi, bo staram się nie nabierać za dużo na pędzel (mam kabuki od Pixie i 2 ecotools do bronzera/różu, w tym jeden w wersji metalic i on ma delikatniejsze włosie, które więcej nabiera proszku, ale ja to i tak strzepuję do miseczki porcelanowej przed nałożeniem na twarz); muszę jednak gdzieniegdzie nałożyć drugą warstwę, bo mam co nieco do ukrycia- głównie naczynka). Zazdraszczam powolnego zużywania, bo moje plany w stosunku do Chrimaluxe niestety nie wypaliły- warzą mi się na twarzy, a kolorystycznie to już w ogóle nic tak mi idealnie nie pasuje, jak radiant neutral od Lauressa