Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Prawo stacjonarne a niestacjonarne - różnice
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-06-16, 06:38   #30
charlotte89
Zakorzenienie
 
Avatar charlotte89
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 767
Dot.: Prawo stacjonarne a niestacjonarne - różnice

Cytat:
Napisane przez harleyka Pokaż wiadomość
Ja jestem za połowa studiów i mam trochę kryzys, ale z trochę innych pobudek, powiedziakabym, systemowych. Ale podobno na półmetku to normalne.

Chyba coś w tym jest - u mnie był to pierwszy moment, w którym poważnie zaczęłam zastanawiać się, co dalej. Najlepszym lekarstwem okazało się dla mnie rozpoczęcie pracy w zawodzie. Inna sprawa, że dosyć szybko udało mi się zweryfikować, że to jednak nie jest "to"

Cytat:
Napisane przez nouvelle90 Pokaż wiadomość
Nie, gdybym teraz miała wybierać, zrobiłabym to samo, mimo że nie pochodzę z rodziny prawniczej, nie jestem ustawiona, czyli według poglądów przedstawianych przez wielu niedoinformowanych ludzi, powinnam być bezrobotna, bo nie mam pleców. Cóż, tak się złożyło, że problem bezrobocia i kiepskich zarobków jak do tej pory mnie nie dotyczy, a zaczęłam pracować na III roku studiów i moje pierwsze stanowisko było mało rozwijające (protokolant w sądzie) - dopiero z czasem trafiały się lepsze posady. Do końca studiów udało mi się obskoczyć małą kancelarię i wielką korporację, teraz pracuję w dużej kancelarii i chyba ta praca najbardziej mi się podoba. Wybrałam sobie taką specjalizację, na której bardzo mało osób się zna, bo jest trudna, wymaga łączenia wiedzy z różnych obszarów prawa, ale przez to można na niej zarobić potężne pieniądze i od pewnego czasu staram się w miarę konsekwentnie w niej rozwijać. Nie idę schematem, nie zamknęłam się na to, że na pewno będę specem od cywila, admina albo innej bardzo oklepanej dziedziny, tylko wybrałam sobie coś, o czym mało osób w ogóle słyszało - większość moich znajomych nawet nie wie, że istnieje coś takiego jak M&A

Miło przeczytać taką racjonalną wypowiedź. W pełni podzielam Twoje zdanie, że jak coś się bardzo chce robić, ma się pomysł na siebie, potrafi mądrze specjalizacje i konsekwentnie realizuje swój cel, to zawsze się odniesie sukces Niemniej jednak mam wrażenie, że wśród młodych prawników takie myślenie jest mało popularne, żeby nie powiedzieć niemile widziane. Patrząc nawet po moich znajomych, którzy skończyli prawo, większość z nich ciągle narzeka na sytuację na rynku pracy, a prawda jest taka, że albo nie za bardzo wiedzą, co chcą robić i zniechęcają się po pierwszym stażu w kancelarii (bo nie tak to miało wyglądać..), albo bardzo późno zaczęli szukać pracy w zawodzie i siłą rzeczy jest im trudniej znaleźć to swoje miejsce, albo w ogóle nie mają do tego zawodu serca (a wybrali go tylko dlatego, że są z prawniczej rodziny).

Mnie akurat z powodów zawodowych tematy M&A są trochę znane, ciągnie mnie też w kierunku IPO, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie - zajmowanie się prawnymi aspektami tych procesów byłoby dla mnie czymś zupełnie nowym. Ze względu na to, że prawo bedzie moim drugim kierunkiem, to przynajmniej początkowo planuje w miarę możliwości łączyć je z obecną pracą, przy okazji zgłębiając przydatne i tu i tu zagadnienia.

Z ciekawości, co masz na myśli pisząc większa kancelaria? W bardziej odległej przyszłości będe oczywiście starała się znaleźć prace stricte w zawodzie i póki co wydaje mi się, że wybierałabym właśnie te mniejsze kancelarie. Korporacji mam juz serdecznie dosyć, zresztą zawsze najlepiej pracowało mi się do tej pory w firmach, gdzie było 5-15 osób
charlotte89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując